Temat: telewizja

Dział: RADIO

Dodano: Sierpień 01, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Lisicki poprowadził "Salon polityczny Trójki" w piątek. Słuchacze krytykują stację

Słuchacze komentowali "Salon polityczny" na profilu Trójki na Facebooku

Paweł Lisicki, redaktor naczelny ”Tygodnika do Rzeczy”, który w czerwcu przestał prowadzić ”Salon polityczny Trójki” w piątki, w ostatni piątek znowu pojawił się na antenie.

Gospodarzem ”Salonu politycznego Trójki”, emitowanego o 8.13 w ramach porannego pasma ”Zapraszamy do Trójki”, Paweł Lisicki jest od marca br. Początkowo prowadził rozmowy w środy i piątki. W piątki gospodarzem "Zapraszamy do Trójki" jest Wojciech Mann, który żartobliwie i aluzyjnie przytaczał na antenie krytyczne e-maile przychodzące do Trójki w czasie wywiadów Lisickiego. W maju powiedział np.: "Słuchacz napisał, że niektórzy mogą przeprowadzać wywiady sami ze sobą. Jest to możliwe, oczywiście".
W czerwcu rzecznik prasowy Polskiego Radia Łukasz Kubiak powiedział nam, że Paweł Lisicki będzie gospodarzem "Salonu politycznego Trójki" w poniedziałki i środy. W piątek nie odpowiedział na pytania w tej sprawie.
Sam Lisicki już w czerwcu nie wykluczał jednak piątków - ze względu na sezon urlopowy. W ostatni piątek 29 lipca przeprowadził rozmowę z Markiem Jurkiem, europosłem Prawicy Rzeczpospolitej. - Nie twierdziłem, że nie będę się pojawiał w piątki – mówi Paweł Lisicki.
- Są przecież urlopy. To jest tak drobna rzecz, że nie zasługuje na komentarz – uważa dyrektor Programu III Adam Hlebowicz.
Innego zdania byli słuchacze, którzy na gorąco komentowali wywiad Lisickiego na profilu Trójki na Facebooku. "Lisicki na antenie?! Miało go w piątki nie być! :/ W moim domu ten pan nie będzie gościć" – pisano na przykład. Były się też słowa otuchy pod adresem prowadzącego "Zapraszamy do Trójki" Wojciecha Manna: "Niech się pan trzyma, panie Wojtku", "podziwiam Pana Wojciecha, że On to wytrzymuje".
Kiedy Paweł Lisicki skończył rozmowę, Mann powiedział, że słuchacze zwracają uwagę, iż na antenie był utwór niepasujący do programu. Mann stwierdził, że nie miał na to wpływu i jako "coś od siebie” puścił piosenkę.

(RUT, 01.08.2016)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.