Tomasz Zimoch odchodzi z Polskiego Radia
Tomasz Zimoch (fot. Karol Piechocki)
”36 a właściwie 38. Lat pracy. To było coś przepięknego. Ale dzisiaj rozwiązałem umowę z Polskim Radiem. Z winy pracodawcy” - napisał w poniedziałek na Twitterze Tomasz Zimoch, który w połowie maja br. został zawieszony przez władze radia.
Tomasz Zimoch nie chce rozmawiać o powodach swojej decyzji. Tłumaczy je jego pełnomocnik Michał Fertak. Wskazuje na naruszenie podstawowego obowiązku pracodawcy, jakim jest zapewnienie realnego zatrudnienia. Obowiązek ten zdaniem prawnika został naruszony poprzez bezpodstawne odsunięcie Zimocha od wykonywania pracy (16 maja został on zawieszony w obowiązkach pracownika).
– Naruszona została także podstawowa zasada prawa pracy o szanowaniu godności i dóbr osobistych pracownika, bo zarząd radia szykanował go w wypowiedziach medialnych – tłumaczy Fertak.
Polskie Radio uznaje argumenty pełnomocnika Zimocha za bezzasadne, a jego pismo analizują prawnicy stacji.
16 maja br. Polskie Radio zawiesiło Tomasza Zimocha za wypowiedzi dla "Dziennika Gazety Prawnej", w których krytykował rządzących i sytuację w mediach publicznych. 3 czerwca komisja etyki Polskiego Rada uznała, że Zimoch naruszył zasady etyki zawodowej. – Stan zawieszenia trwa już trzy tygodnie i nic nie zapowiada, aby miał się skończyć – tłumaczy decyzję o odejściu Zimocha z Polskiego Radia jego prawnik.
(KOZ, 06.06.2016)