Dział: TELEWIZJA

Dodano: Czerwiec 02, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

SDP obroniło się w sądzie przed byłym prezesem TVP Juliuszem Braunem

(fot. pixabay.com)

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił wczoraj pozew Juliusza Brauna przeciwko Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich o naruszenie dóbr osobistych.

Braun pozwał SDP za uchwałę Nadzwyczajnego Zjazdu Delegatów Stowarzyszenia z kwietnia 2015 roku, w której napisano, że będąc wówczas prezesem Telewizji Polskiej,  „powinien podać się do dymisji”, bo jest m.in. „winien praktycznej likwidacji aktywności dziennikarskiej i kulturalnej TVP, upolitycznienia i nagminnego braku przestrzegania etyki i misji dziennikarskiej”. 

Powództwo byłego prezesa TVP zostało oddalone przez sąd pierwszej instancji. Wyrok nie jest prawomocny. - Poproszę o pisemne uzasadnienie wyroku i wtedy zdecyduję o dalszych krokach – mówi Juliusz Braun. 

SDP dowodziło w sądzie, że uchwała Zjazdu to tylko opinia, bo zaczyna się słowami: „Nadzwyczajny Zjazd Delegatów SDP wyraża opinię”. - Nie kwestionuję prawa SDP do formułowania krytycznych opinii i wezwań do dymisji – podkreśla Braun. - Kwestionuję jednak zawarte w uchwale stwierdzenia dotyczące faktów typu: "jest winien tego, że...". Jak się domyślam, sąd uznał, że to jednak była dopuszczalna opinia. To by oznaczało, że samo użycie w tekście wyrazu "opinia" zwalnia z odpowiedzialności za słowo. Czyli nie wolno powiedzieć: "pan X jest złodziejem", ale wolno: "wyrażam opinię, że pan X powinien być ukarany. Jest bowiem złodziejem". Moim zdaniem wolność słowa do takiego stwierdzenia nie upoważnia – stwierdza były prezes TVP.

(RUT, 02.06.2016)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.