Rozprawa o podżeganie do zabójstwa Ziętary już bez udziału prokuratora Kosmatego
Jarosław Ziętara zaginął w drodze do pracy w 1992 roku
Wczorajsza rozprawa w procesie Aleksandra Gawronika, oskarżonego o podżeganie do zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary, odbyła się bez udziału prokuratora Piotra Kosmatego. Ponownie przesłuchany ma zostać dziennikarz Krzysztof M. Kaźmierczak, starający się o wyjaśnienie śmierci Ziętary.
W styczniu, podczas pierwszej rozprawy Gawronik w wygłoszonym oświadczeniu podkreślił, że z „zaginięciem Jarosława Ziętary nie ma nic wspólnego”, a do zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia nie może się odnieść, ponieważ „one nigdy nie miały miejsca”. Wczoraj przed poznańskim sądem te zeznania podtrzymał.
Podczas wczorajszej rozprawy nie było prokuratora Piotra Kosmatego, autora aktu oskarżenia, który od początku procesu byłego senatora reprezentował krakowską prokuraturę. W kwietniu obrońca Gawronika złożyła do sądu wniosek o przesłuchanie Kosmatego w charakterze świadka, zarzucając mu m.in. nieformalne kontakty ze świadkami oraz nieprzekazywanie sądowi wszystkich dowodów w sprawie.
Na rozprawie w Poznaniu oskarżyciela publicznego reprezentowała prokurator Elżbieta Potoczek-Bara. Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Krakowie Włodzimierz Krzywicki powiedział PAP, że prok. Kosmaty został delegowany do Departamentu Postępowania Sądowego Prokuratury Krajowej i "wykonuje zupełnie inne czynności służbowe, dlatego kłopotliwe jest dla niego uczestnictwo w rozprawie w Poznaniu".
Dotychczas przed poznańskim sądem zeznawali m.in. założyciel spółki Elektromis, biznesmen Mariusz Świtalski oraz dwóch jego byłych ochroniarzy. Wszyscy zaprzeczyli, by mieli cokolwiek wspólnego ze sprawą Ziętary.
W kwietniu zeznania złożył także redakcyjny kolega zabitego dziennikarza, od lat starający się o wyjaśnienie jego śmierci - poznański dziennikarz Krzysztof M. Kaźmierczak. W środę na rozprawie obrona Gawronika złożyła wniosek o przesłuchanie uzupełniające Kaźmierczaka, aby ustalić, czy miał dostęp do akt śledztwa krakowskiej prokuratury, czemu podczas przesłuchania dziennikarz stanowczo zaprzeczył.
Jarosław Ziętara był dziennikarzem śledczym "Gazety Poznańskiej". Zaginął 1 września 1992 roku w drodze do pracy. Aleksander Gawronik oskarżony jest o to, że w czerwcu 1992 roku nakłaniał ustalone osoby do porwania, pozbawienia wolności, a następnie zabójstwa dziennikarza. Działania oskarżonego, zdaniem prokuratury, miały związek z planowanymi publikacjami dotyczącymi poznańskiej szarej strefy gospodarczej.
Krzysztof M. Kaźmierczak jest autorem powieści nawiązującej do sprawy Jarosława Ziętary.
(PAP, 19.05.2016)