Streaming filmów w Internecie to złożony biznes m.in. ze względu na globalną konkurencję, piractwo i ograniczenia oferty

Marcin Kowalczyk (fot. archiwum GBC)
Rozumiem decyzję Agory o zamknięciu serwisu Kinoplex, który udostępniał online filmy dokumentalne i fabularne. Ambicją tak dużych graczy internetowych jest posiadanie liderów w danych segmentach rynku, aby na nich koncentrować swoją uwagę i zasoby. W tym przypadku było bardzo trudno to osiągnąć.
Streaming filmów w Internecie to złożony biznes m.in. ze względu na globalną konkurencję, piractwo i ograniczenia oferty. Z punktu widzenia użytkownika szczególnie trudna dla tego biznesu jest wciąż twarda polityka dystrybutorów, która ogranicza dostęp w elektronicznych kanałach do nowości filmowych w czasie największego zainteresowania danym tytułem. To sprawia, że oferta serwisów VoD w wielu przypadkach sprowadza się do długiego ogona starszych pozycji bez wyraźnej przewagi w unikalnym i popularnym kontencie, co prowadzi do konkurencji cenowej.
W mojej ocenie wydawcy mają szansę w budowaniu przewagi w oparciu o własne marki i ekskluzywną ofertę. Można ją tworzyć w oparciu o formy multimedialne dopasowane do konsumpcji w Internecie szczególnie wokół kontentu, który potrafią już produkować bazując na własnych kompetencjach, zasobach i platformach. W tym kierunku zapewne Agora będzie chciała podążać, bo z całą pewnością wideo pozostaje atrakcyjne dla całego rynku.
(13.04.2016)
