"Przegląd Sportowy" sięga po dokumenty IPN, opisując życiorysy gwiazd sportu PRL
Tekst o współpracy legendarnego polskiego szablisty Jerzego Pawłowskiego ze Służbą Bezpieczeństwa to początek cyklu "Przeglądu Sportowego" (Ringier Axel Springer Polska) przedstawiającego historię największych gwiazd polskiego sportu. - Nie będziemy sprawdzać w Instytucie Pamięci Narodowej życiorysów wszystkich polskich sportowców - zapewnia Michał Pol, redaktor naczelny "PS".
"Przegląd Sportowy" zamieścił tekst Macieja Petruczenki o szabliście, medaliście olimpijskim, Jerzym Pawłowskim, który w czasach PRL został skazany za współpracę z CIA. Z dokumentów IPN wynika, że współpracował on też z SB. Miał pisać donosy na polskich sportowców i dziennikarzy, m.in. na Irenę Kirszenstein-Szewińską i Jana Ciszewskiego. Petruczenko w swoim artykule zaznacza, że nie należy wierzyć wszystkim dokumentom SB, ale oburzona artykułem rodzina Pawłowskiego broni go na Facebooku i zarzuca "PS" pisanie nieprawdy.
- Podjąłem się tego, bo znałem Pawłowskiego i ceniłem jego osiągnięcia sportowe. Szanuję też jego żonę. Jeśli ten temat dostałby ktoś inny, na pewno napisałby to dużo ostrzej - mówi Petruczenko. Podkreśla, że sam Pawłowski przyznał się do współpracy z bezpieką w biograficznej książce "Najdłuższy pojedynek. Spowiedź szablisty wszech czasów – agenta CIA".
- Tematem artykułu jest życie Pawłowskiego, nie skupiamy się wyłącznie na jego związkach z wywiadem. Nie kierujemy się polityką - mówi Michał Pol, redaktor naczelny "Przeglądu Sportowego". Dodaje, że sam zamierza napisać artykuł o Władysławie Kozakiewiczu. Pol chce ustalić, kto donosił na Kozakiewicza i dlatego będzie szukał materiałów w IPN. - Ale nie będziemy sprawdzać w IPN wszystkich wybitnych sportowców - zapewnia Pol.
(JJ, 08.04.2016)










