W styczniu wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego spadły o 3,2 proc.

(fot. pixabay.com)

W styczniu br., gdy najwięcej osób opłaca abonament radiowo-telewizyjny, wpływy z niego wyniosły 234,2 mln zł. To o 3,24 proc. mniej niż w analogicznym okresie ub.r.

W styczniu zniżki dla opłacających są najkorzystniejsze i dlatego wpływa wtedy ok. jednej trzeciej całorocznego abonamentu. Na cały bieżący rok Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji prognozuje 661 mln zł wpływu. Sławomir Rogowski, członek KRRiT odpowiedzialny za sprawy abonamentowe, zwraca uwagę, że z ogólnych wpływów abonamentowych większość – ok. 60 proc. - pochodzi z windykacji zaległych opłat. W 2010 roku zaległości oceniano łącznie na niemal 2 mld zł, obecnie jest to 1,3 mld zł.
- Warto pamiętać, że co roku przedawnieniu ulega około 300 mln zł zaległości, zatem efektywny pobór będzie spadał, jest to tendencja nieodwracalna – stwierdza Sławomir Rogowski. - Grupa osób płacących terminowo nie ulega zmianie, jest to około 1,04 mln gospodarstw. Wahania są tu minimalne i trudno mówić o wyraźnej tendencji spadkowej – dodaje.
Z tegorocznego abonamentu ponad połowę, czyli 335 mln zł, Krajowa Rada przyznała Telewizji Polskiej. Polskie Radio otrzyma 170,6 mln zł, a pozostałe 155,4 mln zł zostanie podzielone między 17 rozgłośni regionalnych, które dostaną po 8-10 mln zł.
W przygotowaniu jest projekt nowej ustawy medialnej, przewidujący pobór opłaty na media publiczne razem z rachunkiem za prąd.  

(RUT, 25.02.2016)