Kolejne europejskie organizacje protestują przeciwko zmianom w polskich mediach
Szwedzki nadawca publiczny i zarząd Europejskiego Stowarzyszenia Agencji Prasowych krytykują zmiany w polskich mediach publicznych.
W komentarzu opublikowanym we wtorek na łamach szwedzkiego dziennika "Dagens Nyheter" szefowie szwedzkich mediów publicznych skrytykowali zmiany w polskich mediach publicznych. "Rząd powinien posłuchać głosu rozsądku i podrzeć decyzję, która łamie podstawowe zasady niezależności mediów" - piszą Cilla Benkö, dyrektor generalna Szwedzkiego Radia, Hanna Stjärne, szefowa Szwedzkiej Telewizji, Christel Tholse Willers, szef odpowiedzialnego za programy edukacyjne w radiu i telewizji Sveriges Utbildningsradio. "Namawiamy szwedzkich polityków, aby patrzyli na Polskę jako na lekcję pokazującą, jak szybko można zlikwidować elementy demokratyczne" - piszą autorzy.
W sprawie zmian w polskich mediach wypowiedziało się również Europejskie Stowarzyszenie Agencji Prasowych (EANA). Jego sekretarz generalny Erik Nylen wydał w imieniu zarządu tej organizacji, skupiającej agencje prasowe w 32 krajach europejskich, oświadczenie wyrażające sprzeciw wobec "represyjnej nowej ustawy medialnej w Polsce". Napisano m.in., że "wolność ekspresji i niezależne media to dwa podstawowe wymogi trwałej demokracji" oraz przypomniano, że "obowiązkiem wszystkich sił demokratycznych jest obrona tych zasad". W oświadczeniu EANA wezwano polski rząd do dopilnowania, "by PAP również w przyszłości odgrywała niezależną rolę jako dostawca obiektywnych i wiarygodnych serwisów informacyjnych dla mediów w Polsce i za granicą".
(JM, 14.01.2016)