Dział: TELEWIZJA

Dodano: Styczeń 13, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

"Financial Times": wyrzucenie Polski z EBU będzie też wykluczeniem z Eurowizji

Telewizji Polskiej grozi wyrzucenie z Europejskiej Unii Nadawców, co wiąże się z wykluczeniem z Konkursu Piosenki Eurowizji – podał wczoraj "Financial Times". Przeciwko zmianom w polskich mediach publicznych protestują zagraniczne gremia.

"FT" poinformował, że groźba wyrzucenia TVP z Europejskiej Unii Nadawców (EBU) może być konsekwencją kontrowersyjnej ustawy medialnej. Według "FT" EBU jest bardzo krytycznie nastawiona do zmian w mediach w Polsce. Jean-Paul Philippot powiedział "FT", że Polska może zostać nawet wyrzucona z EBU, a co za tym idzie, z Konkursu Piosenki Eurowizji. Na końcu artykułu "FT" przypomina: "Jacek Kurski, konserwatywny polityk, który niedawno został ogłoszony nowym szefem telewizji publicznej, krytykował austriackiego zwycięzcę Eurowizji z 2014 roku - Conchitę Wurst, co nazwał »kulturalną agresją z Zachodu«".
Sytuacją polskich mediów publicznych zaniepokojone jest także stowarzyszenie zrzeszające europejskich nadawców publicznych - Circom Regional oraz przedstawiciele Australijskiego Związku Zawodowego reprezentującego dziennikarzy i aktorów (MEAA).
W oświadczeniu Circom Regional wysłanym wczoraj do mediów czytamy, że podpisanie ustawy medialnej "fundamentalnie zmienia okoliczności, w jakich funkcjonują media publiczne" i jest powodem protestu europejskich nadawców publicznych. "Dostępne informacje i prędkość zmian sprawiają, że boimy się, iż wolność mediów, wydawnicza niezależność i tradycje europejskich mediów publicznych mogą być zagrożone" - czytamy w oświadczaniu Circom Regional, którego Telewizja Polska jest członkiem. Zdaniem organizacji upolitycznienie mediów publicznych jest krokiem wstecz. Autorzy listu podkreślają, że regionalne oddziały TVP tworzyły jakościowe treści, nagradzane Prix Circom. "Żywimy rozpaczliwą nadzieję, że Telewizja Polska nie będzie zmuszona do podjęcia kroków wstecz, a regionalne oddziały TVP będą mogły kontynuować swój rozwój, by być medium, które jest najbliżej widzów i obywateli" - napisali przedstawiciele organizacji.
W liście przedstawicieli Australijskiego Związku Zawodowego do Beaty Szydło czytamy z kolei: "Fundamentalną zasadą funkcjonowania nadawców publicznych jest niezależność nadawcy od wpływów rządu. Oznacza to, że nadawca powinien mieć wolną rękę w zatrudnianiu kierownictwa. Tymczasem nowe prawo pozwala ministrowi skarbu zatrudniać i zwalniać prezesów Polskiego Radia i Telewizji Polskiej - co jest złamaniem standardów Unii Europejskiej".

(DR, 13.01.2016)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.