Opowieść o ludziach, którzy nie zdążyli na pociąg zmian
Agnieszka Czyżewska-Jacquemet (fot. Piotr Król/Press)
Rozmowa z Agnieszką Czyżewską-Jacquemet (Polskie Radio Lublin) - nagrodzoną Grand Press 2015 w kategorii Reportaż radiowy
Pani materiał „Gówniany interes” opowiada o biznesie jakim jest szalet miejski. Dlaczego sięgnęła Pani po ten temat?
Zaczęło się banalnie od odwiedzenia szaletu w Białej Podlaskiej. Okazało się, że historia pana, który pracuje tam od 25 lat, jest historią całej wolnej Polski. To bohater, który pięknie opowiada i jest bardzo szczery. Dzięki temu cała transformacja ustrojowa czy wejście Polski do Unii Europejskiej nabiera ludzkiego wymiaru. Opowieść zwykłego człowieka niesie w sobie świeżość. Siłą radia są emocje, a reportaż radiowy to teatr wyobraźni.
Co było najtrudniejsze?
Nie zepsuć. Dla mnie za tym słowem kryje się cały warsztat pracy radiowca, oparty na ulotnym materiale, jakim jest dźwięk. Zadaniem reportażysty jest tak pokazać dramaturgię, by historia trafiła do słuchacza. Za tym stoją długie godziny montażu i realizacji. Materiał powstał według starej lubelskiej szkoły reportażu, która wykształciła się w Polskim Radiu Lublin w latach 60-tych. Staramy się nasze reportaże komponować tak jak utwór muzyczny, ze słów, efektów, muzyki, ciszy.
Co ponadczasowego jest w tej historii?
Kluczem do atmosfery tego reportażu jest relacja między panem Andrzejem i panią Magdą. To jest udane małżeństwo, które się wspiera. Sam tytuł reportażu nie jest jednoznaczny, oni sami tak nazywają swój szalet – gówniany interes, który przyjdzie zamknąć, ale dobrze, że mamy jeszcze siebie. To jest opowieść o ludziach, którzy nie zdążyli na pociąg zmian. Ten szalet to jest zakątek, w którym czas się zatrzymał.
Aleksandra Ptak