Komisja etyki TVP wydała opinię w sprawie Kurzajewskiego w "Świat się kręci"
Maciej Kurzajewski na razie został odsunięty od prowadzenia programu "Świat się kręci" w TVP 1
Działająca w Telewizji Polskiej komisja etyki uznała, że „niedopuszczalne jest, aby dziennikarz TVP reklamował program komercyjnej stacji, konkurencyjnej wobec telewizji publicznej”. Komisja przypomniała o obowiązku lojalności wobec TVP.
Taką opinię komisja wydała w sprawie programu „Świat się kręci” (TVP 1), w którym prowadzący Maciej Kurzajewski zapowiedział program emitowany w Polsacie. Jak podkreślono na wstępie, Kurzajewski „zachęcał widzów do obejrzenia premiery programu konkurencyjnej stacji, wymieniając nazwisko autora, tytuł, datę i godzinę emisji”. Przy okazji komisja etyki przypomniała, że zgodnie z obowiązującymi w TVP zasadami etyki dziennikarskiej „dziennikarzowi nie wolno występować w reklamie” ani „uczestniczyć w przedsięwzięciach promocyjnych”, a ponadto „dziennikarza obowiązuje lojalność wobec TVP”.
Maciej Kurzajewski jest zawieszony w obowiązkach. Wczoraj nie odbierał telefonów, nie odpowiedział też na SMS-y z prośbą, aby odniósł się do sprawy. - Nie komentuję, dopóki nie zostaną wyjaśnione wszystkie wątpliwości – mówi Piotr Radziszewski, dyrektor TVP 1.
Przypomnijmy, że 9 września w programie „Świat się kręci” wyemitowano materiał, w którym pojawił się m.in. Rinke Rooyens, a potem Maciej Kurzajewski w studiu na żywo powiedział: „Nie chciałem, żeby Rinke Rooyens, producent programu »Świat się kręci« stresował się, bo on ma dzisiaj premierę swojego programu »Rinke za kratami«, 22.10. Państwo wiedzą, gdzie oglądać. Dziękuję”. Później pełnomocnik Rinke Rooyensa i jego firmy producenckiej Rochstar zapewniał nas, że to była "spontaniczna i emocjonalna reakcja" Kurzajewskiego na materiał filmowy.
(RUT, 18.09.2015)