Pudelek.pl nie chce procesu z rodziną Anny Przybylskiej, zapłaci zadościuczynienie

Pudelek.pl informował o śmierci aktorki kilka miesięcy przed tym zanim ona faktycznie umarła
Pełnomocnik serwisu Pudelek.pl zapewnia, że w związku z podaniem nieprawdziwej informacji o śmierci Anny Przybylskiej wydawca w pełnej wysokości spełni jej roszczenia. Aktorka zdążyła złożyć pozew zanim umarła.
Pełnomocnik serwisu Pudelek.pl, jeszcze w ubiegłym tygodniu w sprawie roszczeń Anny Przybylskiej przeciwko serwisowi w związku z nieprawdziwą informacją z lipca br. o śmierci aktorki tłumaczył: "Nie może być mowy o jakimkolwiek naruszeniu dóbr osobistych osoby publicznej na skutek publikacji ojej śmierci spowodowanej określoną chorobą. Nie może być też mowy o naruszeniu prywatności, albowiem tego typu informacje należą do sfery publicznej". Już po śmierci aktorki (5 października 2014) wysłał on odpowiedź na jej pozew o ochronę dóbr osobistych, tłumacząc, że serwis jest niewinny, bo przedwczesna informacja o śmierci aktorki została opublikowana w wyniku "błędu systemu".
Dziś przysłał do redakcji Press.pl oświadczenie:
Szanowni Państwo,
jako pełnomocnik wydawcy serwisu Pudelek.pl, oświadczam, iż zadośćuczynimy roszczeniom Pani Anny Przybylskiej w pełnej wysokości.
W imieniu wydawcy serwisu Pudelek.pl pragnę raz jeszcze wyrazić głębokie ubolewanie z powodu publikacji w serwisie Pudelek.pl, w dniu 16 lipca br., nieprawdziwej informacji, której skutki boleśnie dotknęły Panią Annę Przybylską i Jej Najbliższych.
Z poważaniem, Łukasz Rdzeń
Anna Przybylska domagała się w pozwie 300 tys. zł zadośćuczynienia za to, że 16 lipca 2014 Pudelek.pl omyłkowo poinformował, że umarła na raka.
(14.10.2014)
