Korwin-Mikke żąda odszkodowania od TVP za bojkot Kongresu Nowej Prawicy
Janusz Korwin-Mikke, eurodeputowany Kongresu Nowej Prawicy do Parlamentu Europejskiego, żąda odszkodowania od TVP za to, że telewizja bojkotuje jego partię.
O roszczeniach wobec TVP Korwin-Mikke powiedział we wczorajszym wywiadzie dla "Super Expressu". 22 lipca br. Tomasz Sekielski prowadzący program "Woronicza 17" w TVP Info zrezygnował z obecności eurosposła w studiu po tym, jak kilku polityków odmówiło rozmowy z nim.
"Miałem do wyboru: zrobić program, albo pokazać cyrk" - mówi Tomasz Sekielski.
"Z naszej rozmowy wnoszę, że najważniejsze media mnie nie bojkotują. Natomiast telewizja państwowa nie ma prawa mnie bojkotować. Jest ustawa nakazująca prezentować wszystkie legalne partie polityczne i zażądamy za to solidnego odszkodowania" - powiedział Janusz Korwin-Mikke "Super Expressowi".
"Presserwisowi" wyjaśnia, że nie chodzi mu tylko o wyproszenie go z TVP Info: - Wyliczymy, ile razy pokazywano w telewizji publicznej Kongres Nowej Prawicy od czasu jego powstania przed czterema laty, a ile razy inne partie. Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji TVP ma pokazywać tak samo często wszystkie legalne partie polityczne, a zaprasza tylko lewicowe. Gdybyśmy byli przez te lata obecni w TVP, dziś mielibyśmy władzę i Polska doganiałaby Niemcy pod względem bogactwa – mówi europoseł.
Wysokości żądanego odszkodowania nie zdradza. - O tym zadecydują prawnicy – kwituje.
Rzecznik prasowy TVP Jacek Rakowiecki poinformował nas wczoraj, że prawnicy TVP odniosą się do żądań europosła dzisiaj.
(MW, 31.07.2014)
