Jedną nogą czuję się już mieszkańcem niebios
Rozmowa z Kacprem Kowalskim, laureatem Grand Press Photo 2014 w kategorii Środowisko – za zdjęcie pojedyncze i fotoreportaż.
Pana zdjęcie nagrodzone w kategorii Środowisko pokazujące nowe osiedle domów w Chinach pod względem kompozycji jest bardzo regularne w formie.
To pełny kadr. Nie jest łatwo uchwycić taki obraz, kiedy leci się na paralotni. Tym bardziej że w Chinach nie latałem na swoim sprzęcie, bo nie pozwolono mi go tam wwieźć. Latałem na chińskich wynalazkach, które co chwilę się psuły. Czasem musiałem lądować awaryjnie. Robiłem te zdjęcia z duszą na ramieniu.
Tej adrenaliny na zdjęciach nie widać. Pana fotografie z reportażu nagrodzonego w kategorii Środowisko o skutkach uprzemysłowienia naszego kraju są bardzo malownicze.
Jedną nogą czuję się już mieszkańcem niebios. To, że od niemal 20 lat latam, wpłynęło na to, co fotografuję i moje zdjęcia są swego rodzaju przemyśleniami tego, co obserwuję od wielu lat z góry. A adrenalina jest mniejsza niż kiedyś. Latając już tyle lat z aparatem, czuję się na tyle pewnie, że mogę się skupić na robieniu zdjęć, a nie na samym locie.
W tym roku Pana projekt „Toxic Beauty” nagrodzono w konkursie World Press Photo. Teraz ten temat doceniło jury Grand Press Photo. Przyszedł czas, aby podjąć inny temat?
Projekt „Toxic Beauty” jest już skończony. Gdy będę wydawał książkę, być może jakieś nowe zdjęcia powstaną, ale ta wizualna opowieść jest już gotowa, zamknięta. Czuję potrzebę zmiany. Nadal będę szukał inspiracji z góry, ale nie wiem, czy to będą fotografie dokumentalne.
Rozmawiała Anna Małuch
(11.05.2014)