Stopklatka TV niczym się nie wyróżni
Stopklatka TV może się cieszyć sporym zainteresowaniem widzów, którzy nie mają dostępu do oferty operatorów płatnej telewizji
Patrząc na pierwsze ramówki stacji Stopklatka TV widać, że dominuje kino niezależne i polska klasyka. W pierwszych dniach pojawia się sporo tytułów kultowych, które są dobrze kojarzone przez polskich widzów i filmy, które zdobyły wiele nagród na festiwalach filmowych na całym świecie. Pojawia się pytanie, czy nadawcy uda się utrzymać w ramówce taką liczbę znanych tytułów, jaką zaproponował na start. Brakuje natomiast premier i największych kinowych hitów. Przypuszczam, że skoro nie ma ich na starcie kanału, to widzowie raczej nie powinni liczyć na to, że pojawią się one w kolejnych tygodniach lub miesiącach. W związku z tym, że Stopklatka TV jest jedynym filmowym kanałem nadającym w ramach naziemnej telewizji cyfrowej, a filmy jako gatunek wciąż cieszą się dużą popularnością, oczekuję że nawet bez premier i z mało kasowymi tytułami, kanał może się cieszyć sporym zainteresowaniem widzów, którzy nie mają dostępu do oferty operatorów płatnej telewizji. Natomiast wśród kanałów kablowo-satelitarnych, Stopklatka TV nie oferuje niczego nowego – te same filmy można już było wielokrotnie obejrzeć w innych kanałach. Dlatego uważam, że stacja nie będzie się wyróżniała spośród innych kanałów filmowych.
(19.03.2014)