Nie zamierzałem dążyć do koncesji po trupach
17.06.2013, 20:14
Rozmowa z Adamem Fularzem, prezesem spółki Wieczorna.pl, która ubiegała się o miejsce na MUX 1 dla stacji społeczno-religijnej
Wieczorna.pl odpadła z rywalizacji o miejsce na pierwszym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej z powodu drobiazgu - błędnego numeru statystycznego.
Wniosek konkursowy ważył parę kilogramów. Wypełniałem go sam i widocznie w którymś miejscu się pomyliłem. Może powinienem był poprosić o pomoc prawników.
Żal?
Pewnie. Ubieganie się o miejsce na multipleksie kosztowało mnie sporo pracy. Zwłaszcza że właściwie wszystko robiłem sam. Chciałem wprowadzić do oferty telewizji naziemnej coś innego, jakieś świeże spojrzenie. Kanał religijny nie musi być przecież skostniały. Rozmawiałem na przykład z zielonogórskimi kabaretami, myślałem o włączeniu ich programów do ramówki stacji.
Po poświęconym Panu programie w Telewizji Republika pewnie nie było Panu do śmiechu.
Konkurując z Telewizją Trwam, zwróciłem na siebie uwagę i trochę mi się oberwało. Ponoć w Internecie też były nieprzychylne komentarze na mój temat, ale nie czytałem. Nie wdawałem się w takie polemiki, bo nie zamierzałem dążyć do koncesji po trupach.
To koniec Pańskiej przygody z telewizją naziemną?
Na to wygląda. Bardzo chciałem uruchomić swój kanał, ale trudno.
Rozmawiała Elżbieta Rutkowska
(17.06.2013)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter