Dział: OPINIE

Dodano: Kwiecień 11, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Telewizja Republika nie jest skazana na porażkę

Nie da się rzetelnie ocenić żadnej telewizji na podstawie jednego dnia działalności i to dnia, w którym non stop można pokazywać jedno miejsce, w którym się coś nieustannie dzieje. A już na pewno nie da się ocenić jej wartości informacyjnej, która ma być osią Telewizji Republika i ma wyznaczać nowe trendy.

 

Oglądając przekaz Republiki tego konkretnego dnia, można jednak nabrać przekonania, że projekt nie jest skazany na porażkę, jak wieszczyło mu wiele osób jeszcze zanim cokolwiek ukazało się na ekranie. Co prawda nie obyło się bez drobnych wpadek, jak chociażby nerwowe przykrywanie zdjęciami relacji reporterskich. Niekiedy pojawiały się one w nieuzasadnionych momentach, często były źle zmontowane i znikały równie zaskakująco jak się ukazywały. Można było mieć wrażenie, że realizatorzy nie mogą się zdecydować, czy pokazywać to co przygotowane i zmontowane wcześniej, czy to, co dzieje się na żywo.
Dużym zaskoczeniem na plus jest studio. Ładnie zaprojektowane, w dobrych kolorach. Czuć w nim przestrzeń i nawet odrobinę rozmachu. Gorzej, gdy rozmowy realizowane są poza tym studiem. Wtedy kadry i oświetlenie pozostawia wiele do życzenia. Podobnie jak elementy graficzne. Logo jest dobrze zaprojektowane, ale na ekranie mało widoczne i nieczytelne. A o identyfikację w pierwszym etapie działalności powinno się dbać w szczególny sposób.
Trudno ocenić wartość rozmów i poziom publicystyki jaki będzie w tej telewizji uprawiany, bo rocznica katastrofy smoleńskiej jest specyficznym dniem dla każdej newsowej telewizji. Republika wie do jakiego widza chce trafić i 10 kwietnia musiała skonstruować swój przekaz w taki sposób, by swoją potencjalną widownię umocnić. Z całą pewnością się to udało, nawet pokazując, że telewizja jest otwarta także na inne punkty widzenia, niż ten, który przedstawiają środowiska prawicowe. Choć oczywiście żaden z prowadzących nie zaskoczył. Wielu z nich znamy z wcześniejszych wystąpień. Nic się nie zmieniło. A to nie oznacza, że Telewizja Republika ma być w jakimś sensie spójna. To raczej zbiór mniej lub bardziej autorskich wejść we wspólnym projekcie. Widz może mieć problem z określeniem jaką telewizję tak naprawdę ogląda.
Pierwszy dzień w miarę udany, ale o sile telewizji świadczy codzienna praca w dni, w które nie ma  mocnych i łatwych w przekazie tematów. Wtedy dopiero będzie można ocenić siłę redakcji, reporterów,montażystów, operatorów i działu programowego, który będzie musiał poradzić sobie w zapełnieniu ramówki w chwili, gdy nie wystarczy włączyć kamery ustawionej na Krakowskim Przedmieściu.
 

(11.04.2013)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.