Greccy dziennikarze krytycznie o wolności słowa w kraju
Greccy dziennikarze twierdzą, że władze kraju starają się ograniczyć wolność słowa i prasy oraz manipulują mediami.
Zrzeszająca część dziennikarzy organizacja Ateńska Unia Redaktorów Prasy wskazuje na dwa jej zdaniem bardzo niepokojące incydenty z ostatnich dni. Pierwszym było rozpoczęcie się w poniedziałek procesu sądowego dziennikarza, który ujawnił listę 2 tys. najbogatszych Greków unikających płacenia podatków. Według prokuratury pogwałcił on w ten sposób ustawę o ochronie danych osobowych.
Drugim z incydentów było zawieszenie w obowiązkach dwóch dziennikarzy państwowej telewizji ERT, którzy na antenie skrytykowali ministra porządku publicznego Nikosa Dendiasa. Dziennikarze oskarżyli ministra o to, że jest w pełni świadomy stosowania przez policję brutalnych metod przy pacyfikowaniu ulicznych demonstracji. Kierownictwo ERT uznało ich słowa za "pogwałcenie elementarnych zasad praktyki dziennikarskiej", natomiast pozostali dziennikarze stacji zagrozili strajkiem, jeśli zawieszeni prezenterzy nie powrócą na antenę.
Ateńska Unia Redaktorów Prasy twierdzi, że takie natężenie działań władzy przeciwko prasie nie miało do tej pory precedensu. (ATS)
(02.11.2012)










