Nie ma w redakcji Natemat.pl mocnego teamu dziennikarskiego - dostrzega Andrzej Stankiewicz
Natemat.pl to dla mnie bardziej witryna informacyjna niż portal. Brakuje tam takich klasycznych elementów, jak pliki video czy czaty. Wygląd Natemat.pl bardziej niż „The Huffington Post”, na którym miał się wzorować, przypomina mi serwis Tvn24.pl.
Pod względem dziennikarskim własne informacje wyglądają dosyć marnie. Widać, że jest to robione dosyć chałupniczo. Witryna głównie korzysta z informacji agencyjnych, do których dorabiane są komentarze. Tak było, gdy podawano informacje o dziennikarzach, którzy zginęli w Syrii.
Tomasz Lis nie ma w tej redakcji mocnego teamu dziennikarskiego, więc musiał postawić na blogerów. Na pewno są to bardzo znane osoby, ale również bardzo zajęte. Dlatego w dłuższej perspektywie mogą publikować coraz rzadziej albo w ogóle stracić do tego zapał.
Ale trzymam kciuki za powodzenie tego przedsięwzięcia, im więcej takich miejsc w sieci, tym lepiej.
Andrzej Stankiewicz, publicysta tygodnika „Newsweek Polska”
(fot. "Newsweek Polska")
(22.02.2012)