"Gazeta Polska Codziennie", to bardziej tygodnik niż dziennik
Jedynka czwartego numeru "Gazety Polskiej Codziennie"
Zdaniem przedstawicieli rynku prasy ”Gazeta Polska Codziennie” (Forum SA) jest mało newsowa, a tematami przypomina raczej tygodnik niż dziennik.
– Zawartość i wygląd dziennika dobrze odpowiada tytułowi. Mam wrażenie, że to rzeczywiście "Gazeta Polska" rozłożona na sześć dni. Te same tematy, ten sam sposób opisu, tyle że to wersja krótsza, łatwiejsza, bardziej popularna – uważa Paweł Lisicki, redaktor naczelny ”Rzeczpospolitej”.
Nowy tytuł powstał właśnie ze względu na zmiany w ”Rz”. Twórcy „Gazety Polskiej Codziennie" zakładają, że nowy właściciel "Rz" Grzegorz Hajdarowicz ma zamiar zrezygnować z jej konserwatywnego profilu i zamierzają wypełnić tę lukę.
Również Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny ”Dziennika Gazety Prawnej”, zwraca uwagę, że nowy tytuł bardziej przypomina tygodnik niż gazetę codzienną. - To nie jest dobry tabloid. Po wszystkich tekstach widać, że wymagają lepszej pracy redaktorskiej. Spodziewałem się, że siłą tego dziennika będzie dział opinii, ale w pierwszym numerze wypadł on bardzo kiepsko. Tematy polityczne są lepiej robione zarówno w ”Fakcie”, jak i w ”Super Expressie” – dodaje Wróblewski.
- Zawsze powtarzałem, że robienie tabloidu to najtrudniejsza sztuka dziennikarska, a w tym przypadku widać amatorkę – stwierdza Sławomir Jastrzębowski, redaktor naczelny ”Super Expressu”. - Trudno mi sobie wyobrazić, że to pismo mogłoby podebrać czytelników innym tytułom. Raczej jest skierowane do tych samych odbiorców co tygodnik ”Gazeta Polska”. Tym bardziej że jest tak samo mocno ideowe – dodaje. Zaznacza, że 1,80 zł to wysoka cena jak za ten produkt (tyle samo co dzisiejsze wydania ”Faktu” i ”Super Expressu”). – Ale takie były założenia wydawcy, by ten produkt był opłacalny przy sprzedaży poniżej 100 tys. egzemplarzy – podkreśla Jastrzębowski.
Także medioznawcy dostrzegają sporo błędów w pierwszych wydaniach ”GPC”. Dr Łukasz Szurmiński z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że tabloidy operują żywą kolorystyką i śmiałymi zabiegami edytorskimi, a w nowym piśmie tego brakuje. – Wadami pisma są jednostronność, dość skąpy zasób tekstów. Działy świat, kultura, sport i technika są zrobione na poziomie szkolnej gazetki – ocenia Szurmiński. Jego zdaniem rynek dzienników w Polsce jest nasycony i przy tych wszystkich wadach ciężko się będzie tytułowi utrzymać na rynku. – Ciekawe, jakie będą kolejne numery, ale mam nieodparte wrażenie, że to projekt zrobiony pod nadchodzące wybory – dodaje Szurmiński.
- Ta gazeta wygląda dopiero na próbę szukania swojej własnej drogi. To takie preliminaria redakcyjne. Na razie byłbym ostrożny przy prognozowaniu sukcesu tego tytułu – uważa prof. Jacek Dąbała z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Dodaje, że nie będzie zdziwiony, jeśli za trzy miesiące gazeta okaże się efemerydą, która szybko zniknie z rynku.
Piątkowa i sobotnia ”Gazeta Polska Codziennie” kosztowała 1,80 zł. Pierwszy numer miał 24 strony (z czego osiem to program telewizyjny), a drugi – 16 stron. Pierwszy numer ukazał się w nakładzie 228,5 tys. egz., a drugi – 242 tys. egz. Gazeta składa się m.in z działów: Opinie, Temat dnia, Polska, Świat, Gospodarka, Kultura, Sport i Plotki.
W dniu debiutu na drugiej stronie gazety obok komentarzy Tomasza Sakiewicza i Katarzyny Gójskiej-Hejke (redaktor naczelny i jego zastępczyni) pojawił się komentarz Grzegorza Biereckiego, prezesa Kasy Krajowej SKOK i kandydata PiS na senatora. W sobotnim wydaniu pojawiły się fragmenty wywiadu (to była jedynka gazety) z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Redakcja podkreśliła, że cały wywiad ukaże się 14 września w tygodniku ”Gazeta Polska” (jej szefem także jest Tomasz Sakiewicz).
Twórcy dziennika ogłosili wczoraj na portalu Niezależna.pl (założony przez dziennikarzy związanych z „Gazetą Polską"), że według wstępnych danych pierwszy numer "GPC" rozszedł się w 120-150 tys. egz.
SK