Mann nie może rozmawiać z publicystami w Trójce, ale zredaguje Onet.pl

Podczas piątkowych poranków prowadzonych przez Wojciecha Manna nie będzie rozmów z publicystami – zdecydowała szefowa Programu III Polskiego Radia. Dziennikarz występuje bowiem w reklamie banku. Nie przeszkadza to jednak Onetowi, który zaprosił Manna do prowadzenia głównej strony portalu.

Wojciech Mann nie może prowadzić rozmów w porannym paśmie "Zapraszamy do Trójki", bo razem z Krzysztofem Materną występuje w reklamie Kredyt Banku. Jedno z rozporządzeń Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zabrania udziału w reklamach osób prowadzących audycje informacyjne i publicystyczne oraz programy dla dzieci. Dokument również precyzuje, że w reklamach nie mogą się pojawiać osoby, które prowadziły takie programy w ciągu trzech miesięcy przed emisją spotów. Nie wiadomo jeszcze, czy KRRiT zajmie się sprawą Manna. Decyzję o zawieszeniu rozmów i pozostawieniu go jako prowadzącego poranki podjęła szefowa Trójki Magda Jethon. Z naszych informacji wynika jednak, że do rozwiązania problemu została zobowiązana przez zarząd Polskiego Radia, który powoływał się na rozporządzenie KRRiT. - Wojciech Mann nie jest naszym etatowym pracownikiem i dopóki prowadził audycje muzyczne, mógł brać udział w reklamach. Teraz to się zmieniło – tłumaczy Magda Jethon. – Nie oceniam jego postawy, każdy ma prawo sam dokonać wyboru w takich sprawach – dodaje. Jutro, przez jeden dzień, Wojciech Mann ma być wydawcą głównej strony portalu Onet.pl. Paweł Klimiuk, rzecznik Grupy Onet.pl SA, nie boi się zarzutów o utratę wiarygodności w związku z jego udziałem w reklamie. – Pan Wojciech Mann zajmie się przede wszystkim tematami lifestylowymi. Będzie miał wprawdzie wpływ na formułowanie tytułów newsów, ale takie decyzje są podejmowane w szerszym gronie wydawców – tłumaczy Klimiuk. W ciągu dnia na tzw. jedynce w środkowej części portalu ma się pojawić kilka tematów zaproponowanych przez dziennikarza. Kampania Kredyt Banku jest kolejną, w której Wojciech Mann wziął udział. Wcześniej wystąpił m.in. w reklamie herbat Lipton, sieci komórkowej Heyah, sieci supermarketów budowlanych Nomi i magazynu "Focus". Wczoraj nie udało nam się z nim skontaktować.

(TAM, 14.06.2011)