"Tygodnik Powszechny" nie zachwyca nową makietą

Wczoraj ukazał się pierwszy numer "Tygodnika Powszechnego" w nowej szacie graficznej i w mniejszym formacie. Eksperci nie są zachwyceni wprowadzonymi zmianami.

- Nie epatuje fajerwerkami. Jest poprawny, choć brakuje charakterystycznych elementów. Gazeta sprawia wrażenie składanej na bieżąco. Brakuje jasnych zasad, więc istnieje ryzyko, że gdy zabraknie nadzoru artystycznego, zapanuje chaos – mówi Kasper Skirgajłło-Krajewski, dyrektor artystyczny ”Pulsu Biznesu”. Natomiast Paweł Moskalewicz, zastępca redaktora naczelnego i szef działu krajowego tygodnika ”Przekrój”, uważa, że ”TP” brakuje konsekwencji. - Wygląda to trochę tak, jakby doradcy ze strony ITI (nowego współwłaściciela pisma – przyp. red.) naciskali na zmiany idące z duchem czasu, ale redakcja nie była do nich przekonana. Natomiast jeśli już zdecydowano się na zmianę, należało pójść na całość, i tak jak niegdyś ”Polityka”, przejść od razu na format kolorowego tygodnika opinii – sugeruje Moskalewicz. Jego zdaniem layout gazety jest nudny. - Tytuł, lead, nieciekawe zdjęcie, i tak do znudzenia, strona po stronie – mówi. Łagodniej zmiany ocenia ks. Kazimierz Sowa, dyrektor kanału Religia.tv (ITI): - Pozytywną zmianą jest to, że ”Tygodnik Powszechny” przestał pisać wyłącznie o sprawach dotyczących zbawienia świata. W nowej szacie znalazło się miejsce na teksty poświęcone kulturze i historii. Tygodnik wykazał się odwagą. Chce zawalczyć o młodego czytelnika – uważa Sowa. Wraz ze zmianą formatu ”Tygodnik Powszechny” zwiększył objętość do 48 stron z dotychczasowych 16-20. 51 proc. udziałów w spółce Tygodnik Powszechny należy do Fundacji Tygodnik Powszechny, 49 proc. – do spółki ITI. Średnia sprzedaż ogółem tygodnika po trzech kwartałach br. wyniosła 19 895 egz. (dane ZKDP). Zobacz wywiad na www.onet.tv ("Tygodnik Powszechny" w nowym formacie).

(UŚ, 06.12.2007)