Associated Press nie odzyska dostępu do Białego Domu. Sąd odrzucił apelację
Associated Press argumentuje że ograniczenia dostępu nałożone przez administrację Donalda Trumpa naruszają ochronę wolności słowa zawartą w Pierwszej Poprawce do Konstytucji Stanów Zjednoczonych (screen: YouTube/Associated Press)
Sąd apelacyjny USA odrzucił pozew Associated Press o zniesienie ograniczeń dla dziennikarzy agencji informacyjnej w dostępie do wydarzeń w Białym Domu. Podtrzymał w ten sposób decyzję sądu niższej instancji. Agencja może jeszcze odwołać się do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych.
"Jak już wielokrotnie powtarzaliśmy, prasa i opinia publiczna mają fundamentalne prawo do swobodnego wypowiadania się bez represji ze strony rządu" - poinformowała AP.
W pozwie złożonym w lutym agencja argumentowała, że ograniczenia dostępu nałożone przez administrację Donalda Trumpa naruszają ochronę wolności słowa zawartą w Pierwszej Poprawce do Konstytucji Stanów Zjednoczonych.
W styczniu Trump podpisał dekret wykonawczy oficjalnie nakazujący agencjom federalnym nazywanie Zatoki Meksykańskiej nazwą preferowaną przez niego - Zatoką Amerykańską. AP do tego się nie zastosowała. W podręczniku stylu Associated Press stwierdzono, że Zatoka Meksykańska nosi tę nazwę od ponad 400 lat. AP wydała oświadczenie, że jako globalna agencja informacyjna będzie nazywać akwen jej długoletnią nazwą, uznając jednocześnie nową nazwę wybraną przez Trumpa.
Agencja uzyskała orzeczenie w sądzie pierwszej instancji, ale potem Sąd Okręgowy w Dystrykcie Kolumbii, orzekając w czerwcu stosunkiem głosów 2 do 1, wstrzymał wykonanie poprzedniego orzeczenia. Przeciwko AP głosowała wtedy dwójka sędziów mianowana przez Trumpa w trakcie jego pierwszej kadencji prezydenckiej.
Czytaj też: Ministerstwo pracy planuje zakazanie bezpłatnych staży. Media: "To nie problem"
(MAC, 23.07.2025)










