Warszawski ZDM usuwa billboardy niebezpieczne dla kierowców
15.03.2007, 12:48
Przy warszawskich ulicach stoi kilka tysięcy tablic reklamowych. ZDM uważa, że są niebezpieczne i powoli je likwiduje - pisze "Zycie Warszawy".
Billboardy rozpraszają uwagę kierowców i są przyczyną wypadków, dlatego drogowcy wypowiedzieli im wojnę. ZDM nie przedłuża wydanych kilka lat temu pozwoleń na umieszczanie tablic przy jezdniach, a firmy outodorowe bronią się przed tym jak mogą. – Kiedyś zgadzano się na ustawianie billboardów bez zastanowienia – mówi Marek Mistewicz, zastępca dyrektora ZDM. – Efekt jest taki, że są w miejscach, gdzie ich montowanie powinno być zakazane – dodaje. Przy ul. Żwirki i Wigury panele reklamowe stoją pomiędzy dwoma pasami ruchu, z kolei przy Czerniakowskiej za blisko krawędzi jezdni. Wzdłuż ulic jest ich około 2,6 tys. Pojawiają się wszędzie tam, gdzie jest nawet niewielki fragment wolnego terenu, a ich estetyka także budzi zastrzeżenia. – Reklam jest stanowczo za dużo – mówi dyrektor Mistewicz. – A przy drogach stwarzają po prostu zagrożenie. Zezwolenia na ich montaż wydaje ZDM. Są to czasowe zgody, po upływie ich terminu ważności firma outdoorowa musi się o nie ubiegać ponownie. Wtedy dostaje odmowę.(oprac. BW, 15.03.2007)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter










