CBA w siedzibie TVP. Chodzi o płatności za obsługę informatyczną Biełsatu
"TVP zapewniło pełne wsparcie funkcjonariuszom CBA i przekazało wszystkie dokumenty określone w postanowieniu o kontroli" - informuje Telewizja Polska (screen: YouTube/Biełsat PL)
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli w środę rano do siedziby Telewizji Polskiej przy placu Powstańców Warszawy.
To dawna siedziba Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Obecnie pracują w niej m.in. redakcje Biełsatu i TVP World.
"Gazeta Wyborcza" podała, że działania CBA związane są ze śledztwem w sprawie nadużyć w stacji Biełsat. Jak dodano, sprawa ma związek z zawiadomieniem o przestępstwie, które złożyło obecne szefostwo TVP. "Chodzi o wielomilionowe nadużycia związane z płatnościami za obsługę informatyczną stacji" - napisała "GW".
Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdza, że przeszukanie w siedzibie TVP dotyczy sprawy Biełsatu. - W dniu 10 lipca 2024 r. PO w Warszawie po zapoznaniu się z zawiadomieniem likwidatora TVP S.A. w likwidacji odnośnie telewizji Biełsat wszczęła śledztwo - przekazał "Presserwisowi" Piotr Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Jak dodał, śledztwo dotyczy wyrządzenia TVP w okresie od 10 sierpnia 2018 do 10 stycznia 2024 roku szkody majątkowej na łącznie 7,14 mln zł. Ma chodzić m.in. o zawarcie umów o świadczenie usług informatycznych.
Dodatkowo sprawa dotyczy wystawienia w okresie od 9 kwietnia 2019 do 10 stycznia 2024 52 poświadczających nieprawdę faktur VAT, opiewających na łącznie 5,15 mln zł. Mają one stanowić podstawę rozliczeń rachunkowych usług informatycznych na rzecz TVP, które w rzeczywistości miały nie zostać wykonane.
"TVP zapewniło pełne wsparcie funkcjonariuszom CBA i przekazało wszystkie dokumenty określone w postanowieniu o kontroli" - informuje Telewizja Polska.
"GW" podała też, że agenci CBA weszli do mieszkania Agnieszki Romaszewskiej, byłej szefowej Biełsatu. Romaszewska zaprzeczyła jednak temu w serwisie X. "Nikt nie przeszukuje mojego mieszkania! A ma przeszukać? Od ponad 40 lat już nie przeszukiwał" - napisała.
Agnieszka Romaszewska i inni pracownicy Biełsatu już wcześniej zaprzeczali zarzutom. "Fałszywe oskarżenia, oparte na całkowicie niekompetentnej ocenie sytuacji, mogą bowiem zaszkodzić nie tylko nam osobiście, ale i poważnie utrudnić funkcjonowanie Biełsatu" - napisali w oświadczeniu.
Na początku listopada agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do siedzib Telewizji Polsat i Telewizji Polskiej. Wtedy chodziło o umowy na transmisję wydarzeń sportowych.
(MNIE, 20.11.2024)