Tomasz Szulkowski i Jarosław Pająk o WebSummit2024 w Lizbonie
Tomasz Szulkowski, COO mSpark/GroupM oraz Jarosław Pająk, innovation director GroupM (fot. materiały prasowe)
W poszukiwaniu innowacji i nowych kontrahentów wyruszyliśmy po raz kolejny na jedno z najważniejszych wydarzeń w Europie: WebSummit w Lizbonie. Pełne hale i kilkadziesiąt tysięcy osób dowodzi, że videocalle na Teamsach nie są wystarczające w biznesie - piszą dla Press.pl Tomasz Szulkowski, COO mSpark/GroupM oraz Jarosław Pająk, innovation director GroupM.
Zmiana formuły WebSummit na wystawę typu EXPO
Nie wystawiają się już bigtechy typu Google, Meta, Snapchat ani duzi międzynarodowi wydawcy jak Axel Springer. Za to widzimy stoiska bardzo wielu krajów, które na swoich stanowiskach prezentują rodzime startupy oraz deklarują wsparcie przy wejściu na lokalny rynek. Oprawa wielu bywa bardzo spektakularna, na szczególne wyróżnienie zasłużyły naszym zdaniem: Katar, Dubai, Serbia, Brazylia.
Fair Deal na bazie Generative AI
Jedynym znaczącym marketingowym BigTechem, który zdecydował się zaistnieć na WebSummit był Adobe. Adobe dodało nowe narzędzia oparte na sztucznej inteligencji do swojej platformy fotografii stockowej. Klienci mogą teraz generować obrazy na podstawie istniejącej biblioteki zdjęć stockowych, przy jednoczesnym wynagradzaniu pierwotnych twórców tych materiałów.
Nowy UX dla zwiedzających
Zmieniono naming convention wystawiających się startupów. Zdecydowano się pogrupować je według etapu rozwoju na Alfa i Beta, kategoria działalności była mniej wyeksponowana. Jest to prawdopodobnie ukłon w kierunku potencjalnych inwestorów, dla których ta informacja jest kluczowa, niestety dla innych zwiedzających było to spore uniedogodnienie. Prawdopodobnie również dla inwestorów wprowadzono kategorię SaaS [z ang Software as a Service], które agregowała skrajnie różne rozwiązania, co utrudniało nawigację do stoisk.
Powiew AI wywiewa startupy…
Spora liczb pustych stanowisk startupów w wiszącą tablicą z nazwą sugeruje, że prawdopodobnie zgłosiły się ze swoim projektem na początku 2024 roku, ale wobec gigantycznego wzrostu możliwości AI aktualnie nie oferowałyby unikatowej wartości dodanej i ekspozycja nie miała już sensu. To istotne, że bariera innowacyjności znacząco się obniżyła, skonfigurowanie narzędzia, które zapewnia automatyzowanie żmudnych procesów jest teraz łatwiejsze nie kiedykolwiek wcześniej. Dostęp do nich ma praktycznie już każdy, za to nie każdy ma unikatowe dane, którymi może je nakarmić i tutaj budować wartość swojego biznesu.
Coraz mniej mediowo
Zmieniły się dominujące kategorie wśród startupów, które się wystawiają. Zdecydowanie mniej jest stricte mediowych, z obszaru programmatic, kreacji reklamowych czy optymalizatorów kampanii. Nadszedł czas intensywnej digitializacji innych działów niż marketing – bardzo wiele ofert dotyczyło HR, księgowości, medtechów [na bazie wearables] czy sustainability [optymalizacja procesów pod kątem ESG]. W tym ostatnim szczególnie często prezentują się różnego rodzaju kalkulatory benchmarkujące dla managementu korporacji ślad węglowy w produkcji, opakowaniach, logistyce, itd.
Co ciekawe nie widać było znaczącego udziału dostawców promujących rozwiązania Retail Media, które w Polsce cieszy się dużym zainteresowaniem. W przypadku ecommerce wciąż widać wiarę w budowanie nowych marketplace’ów i VR commerce. W kategorii social w budowanie aplikacji do matchowania osób o podobnych zainteresowaniach czy problemach. W kategorii gaming zdecydowanie dominowały projekty AR/VR i wzmiankowanie o powrocie metaverse w lepszym wydaniu dzięki spektakularnemu wsparciu generatywnej AI.
Panele zamiast prelekcji
Zmieniła się również inspiracyjna część WebSummit. Liczne wystąpienia na kilku scenach to zazwyczaj panele dyskusyjne. Brak prezentacji, na której można zwizualizować trendy czy skomplikowany mechanizm procesu znacząco umniejsza wartość merytoryczną takiego wystąpienia.
Polska na WebSummit 2024
W przeciwieństwie do wielu krajów, nawet małych jak Malta czy Litwa nasz kraj nie zdecydował się zaistnieć po raz kolejny na międzynarodowej konferencji. Udało nam się znaleźć reprezentację Warszawy i Łodzi, z czego szczególnie to drugie miasto prezentowało się godziwie oraz znalazło sposób, aby w środowe popołudnie przyciągnąć kilkadziesiąt osób na sympatyczne after party. Brawo Łódź!
Pod kątem ilości polskich firm i startupów odnotowaliśmy spory spadek, zaprezentowały się pojedyncze rodzynki wśród startupów i chyba żadnego większego stoiska. Jak to oceniać? Być może rodzime firmy starają się bardziej punktowo docierać do swoich potencjalnych kontrahentów, bo po zasłyszanych ofertach można stwierdzić, że ekspozycja na tak masowym evencie, wśród licznej konkurencji, nie generuje zbyt wielu kalorycznych leadów. Nasze startupy postrzegają ten event raczej jako element budowania wizerunku, ale można podejrzewać, że obawiają się kosztów z tym związanych. Również wśród zwiedzających zdecydowanie rzadziej można było spotkać rodaków z branży mediowej, za to prawdopodobnie w 2025 znacznie wzrośnie liczba osób, które pracują w innych branżach wdrażających innowacje, o których wspominamy powyżej.
Podsumowując: WebSummit to event, który zmienia formułę. Tematyka związana z marketingiem ustępuje miejsce innym branżom, które rozpoczynają intensywną digitalizację jak: HR, księgowość, osoby wdrażające standardy sustainability. Wartość uczestnictwa wciąż będzie duża i z pewnością nadal warto będzie w tym evencie brać udział, ale z nieco zmienioną perspektywą.
Targi odbywały się w dniach 11-14 listopada.
Tomasz Szulkowski, COO mSpark/GroupM oraz Jarosław Pająk, innovation director GroupM
(19.11.2024)