Dział: RADIO

Dodano: Październik 25, 2024

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Tomasz Duklanowski wrócił do Polski i będzie musiał zapłacić Radiu Szczecin 42 tys. zł

Były redaktor naczelny Polskiego Radia Szczecin wrócił do Polski i odebrał nakaz zapłaty odszkodowania na rzecz rozgłośni (fot. Marcin Bielecki/PAP)

Tomasz Duklanowski, były redaktor naczelny Polskiego Radia Szczecin, będzie musiał zapłacić rozgłośni 42 tys. zł odszkodowania za bezprawne odstąpienie od obowiązków. Jak poinformował "Presserwis" mecenas Rafał Wiechecki, pełnomocnik Radia Szczecin, dziennikarz miesiąc temu odebrał i podpisał nakaz zapłaty.

Prokuratura prowadzi też postępowanie wyjaśniające w sprawie zaboru sprzętu służbowego, m.in. laptopa i dwóch telefonów. Autor materiałów, na podstawie których zidentyfikowano syna posłanki PO Magdaleny Filiks (jako ofiarę pedofila; chłopiec popełnił potem samobójstwo), zabrał sprzęt po złożeniu wypowiedzenia i nie zwrócił.

Jak informowaliśmy, 30 listopada 2023 r. były naczelny Radia Szczecin wysłał do władz rozgłośni e-mail informując, że rozwiązuje umowę o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia. Powodem miała być utrata zaufania do ówczesnego prezesa rozgłośni Wojciecha Włodarskiego.

- Zgodnie z prawem Tomasz Duklanowski miał obowiązek pracy w okresie wypowiedzenia, które ze względu na staż wynosiło trzy miesiące - mówi Rafał Wiechecki. - Dlatego sąd wydał nakaz zapłaty 42 tys. zł, które stanowią równowartość trzymiesięcznych poborów byłego redaktora naczelnego Radia Szczecin - dodaje.

Tomaszowi Duklanowskiemu przysługiwało prawo do wniesienia sprzeciwu. - Pismo z nakazem zapłaty odebrał osobiście 25 września. Na ewentualne wniesienie sprzeciwu miał 14 dni. Po miesiącu od doręczenia w portalu informacyjnym sądu nie widać, by wysłał sprzeciw. Jest więc prawie pewne, że nie złożył sprzeciwu i sąd nada nakazowi zapłaty klauzulę wykonalności - dodaje adwokat.

Osobisty odbiór przesyłki przez Tomasza Duklanowskiego ma znaczenie również w postępowaniu prokuratorskim związanym z jego odejściem z Radia Szczecin. Chodzi m.in. o służbowy laptop i dwa telefony, które były naczelny zabrał ze sobą po złożeniu wypowiedzenia pod koniec listopada ubiegłego roku. Polskie Radio Szczecin wezwało Duklanowskiego do zwrotu służbowego sprzętu. Nie zareagował, a pełnomocnik stacji uznał, że należy złożyć w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z artykułu 284 par. 2 Kodeksu karnego (jego brzmienie: "kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”).

Ponieważ Tomasz Duklanowski przebywał za granicą, prokuratura zawiesiła postępowanie wyjaśniające w tej sprawie, bo nie mogła go przesłuchać.

- Złożyliśmy zażalenie, argumentując, że prokuratura w sposób niedostateczny zbadała okoliczności wyjazdu Duklanowskiego i jego powrotu - mówi Rafał Wiechecki. - Sąd przychylił się da naszego wniosku 23 września i nakazał wszczęcie postępowania. Dwa dni później poinformowaliśmy prokuraturę, że Tomasz Duklanowski odebrał pismo z sądu, jest w Polsce i można go przesłuchać – relacjonuje adwokat.

(JF, 25.10.2024)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.