Justyna Dobrosz-Oracz zapewnia, że zarabia 22 proc. tego, co w TVP dostawał Adamczyk

Dziennikarka Telewizji Polskiej Justyna Dobrosz-Oracz w reakcji na pytania o jej wynagrodzenie zadane przez posła Prawa i Sprawiedliwości Dariusza Mateckiego podała na Facebooku, że zarabia o wiele mniej niż propagandyści pracujący w TVP w okresie rządów PiS.

Dariusz Matecki w piątek opublikował na swoim kanale na YouTube nagranie, w którym twierdził, że dokonuje "kontroli poselskiej u pani funkcjonariusz Dobrosz-Oracz". Pytał dziennikarkę m.in., ile zarabia w TVP. Na nagraniu słychać, jak Dobrosz-Oracz obiecała, że następnego dnia odpowie na to pytanie.

Dobrosz-Oracz: "Zarabiam 22 proc. tego, co Adamczyk"

W sobotę Justyna Dobrosz-Oracz w poście na Facebooku napisała: "Nie muszę, ale chcę. Zgodnie z obietnicą złożoną publicznie. Zarabiam w TVP 22 proc. tego, co Michał Adamczyk, 23 proc. tego, co Danuta Holecka i 21 proc. tego, co Jarosław Olechowski".

Czytaj też: "GW": Jacek Kurski naraził TVP na straty przy umowach z Polsatem. Zapowiada pozew

I dodała: "Procenty wyliczone od zarobków brutto w 2023 roku (Adamczyk, Holecka) i 2022 rok (Olechowski). Nie uwzględniają ukrytych umów pracowników TVP w czasach rządów PiS".

Odpowiadając na interpelację posła Koalicji Obywatelskiej Dariusza Jońskiego, na początku 2024 roku TVP poinformowała, że Michał Adamczyk jako szef Telewizyjnej Agencji Informacji zarobił 372,6 tys. zł brutto i 1,13 mln zł na umowach cywilnoprawnych. Jarosław Olechowski, który dyrektorem TAI był do końca kwietnia 2023 roku, zarobił od początku 2023 roku 1,02 mln zł, a na umowach cywilnoprawnych – 407,6 tys. zł. Kontrola Najwyższej Izby Kontroli ujawniła, że Olechowskiemu w latach 2021-2022 wypłacono 1,08 mln zł na podstawie umów cywilnoprawnych. W październiku 2023 roku Onet ujawnił, że była szefowa "Wiadomości" TVP Danuta Holecka przez pięć lat zarobiła ponad 4 mln zł.

Justyna Dobrosz-Oracz w TVP Info pracuje od 1 lutego. Prowadzi programy "Bez trybu. Justyna Dobrosz-Oracz" i "Pytanie dnia". Z końcem stycznia 2024 odeszła z "Gazety Wyborczej", z którą była związana od 2016 roku. Na Wyborcza.pl pojawiały się jej materiały wideo z sejmu.

Wcześniej z telewizją publiczną była związana od 2000 roku. Pracowała jako reporterka "Wiadomości", prowadziła też rozmowy z politykami, m.in. w porannym cyklu telewizyjnej Jedynki pt. "Polityka przy kawie". Była także reporterką "Teleexpressu". W styczniu 2016 roku, po przejęciu kontroli nad TVP przez PiS, została zwolniona – ówczesny dyrektor TAI Mariusz Pilis miał powiedzieć jej, że "wieje wiatr zmian".

Czytaj też: "Kolacja Mellera" – nowy program Marcina Mellera w Kanale Zero

(MAK, 21.10.2024)