Musk zagrożony sankcjami za zlekceważenie SEC i nieobecność na przesłuchaniu
Elon Musk obiecał, że na przesłuchaniu 3 października się stawi (fot. Wikimedia Commons/UK Government)
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) oświadczyła, że zamierza wystąpić o nałożenie sankcji wobec Elona Muska po tym, jak nie stawił się na wyznaczonym 10 września przesłuchaniu dotyczącym okoliczności, w jakich przejmował Twittera w październiku 2022 roku za 44 mld dol.
Musk zamiast na przesłuchanie udał się tamtego dnia na przylądek Canaveral na Florydzie, aby nadzorować start misji SpaceX – Polaris Dawn. SEC stwierdziła, że jako dyrektor techniczny i właściciel firmy Musk "z pewnością był już świadomy" planowanego startu i mógł wszystko tak zorganizować, by stawić się na przesłuchaniu w San Francisco.
Czytaj też: X ustanawia przedstawiciela prawnego i stara się o zniesienie blokady w Brazylii
Alex Spiro, prawnik Muska, nazwał ewentualne sankcje "drastycznym i niepotrzebnym krokiem", twierdząc, że nieobecność Muska podczas startu mogła zagrozić życiu astronautów. Zeznania przełożono w międzyczasie na 3 października.
SEC bada, czy przejmując Twitter w 2022 roku, Musk naruszył przepisy. Miał zwlekać z ujawnieniem transakcji o co najmniej 10 dni za długo. Inwestorzy muszą ujawnić, kiedy osiągną 5 proc. udziałów w spółkach publicznych. Musk ostatecznie ujawnił 9,2 proc. udziałów w Twitterze i wkrótce potem zaproponował kupno całej firmy.
Czytaj też: Elon Musk wspiera Donalda Trumpa, ale jego pracownicy wolą Kamalę Harris
(MAC, 24.09.2024)