Przemysław Olszewik pożegnał się z "Przeglądem Sportowym". Skopiował cudzy tekst
Plagiat Olszewika ujawnił autor oryginalnego tekstu (screen: Twitter/Przemysław Olszewik, kol. PAR)
Dziennikarz Przemysław Olszewik musiał pożegnać się z "Przeglądem Sportowym". Skopiował tekst z portalu Weszło.pl, autor oryginału zaś poinformował o tym w mediach społecznościowych.
Współpraca Olszewika, który wcześniej pracował w portalu iGol.pl z "Przeglądem Sportowym" zakończyła się w niedzielę, gdy na jaw wyszedł plagiat, którego się dopuścił.
"To jest po prostu przepisane"
O plagiacie poinformował w sobotę wieczorem na platformie X dziennikarz Weszło.pl – Michał Trela. Pokazał swój opublikowany we wtorek tekst o Lechii Gdańsk i tekst "Przeglądu Sportowego" na ten sam temat, opublikowany w piątek. "To jest po prostu przepisane i skrócone do gazety" – napisał.
Czytaj też: Jakub Kwiatkowski komentuje zawieszenie Babiarza. Dziennikarze TVP Sport szykują pismo
Na post Treli zareagował Przemysław Olszewik, podpisany pod tekstem w "PS" i wymieniony we wpisie Treli. "W pierwszej kolejności chciałbym przeprosić Michała Trelę, bo to jego najbardziej skrzywdziłem swoim czynem. Popełniłem wielki błąd, którego bardzo żałuję" – napisał na X. Dodał też, że "naukę z tej lekcji będzie miał na całe życie" i że wszystkich przeprasza.
Mam daleko idącą tolerancję, wiem, że te same tematy mogą w podobnym czasie przyjść podobnym osobom, że nie mam monopolu na zauważanie, że Lechia ma wyjątkowo młodą kadrę. Wszystko to rozumiem. No, ale to jest po prostu przepisane, tylko skrócone do gazety.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) July 27, 2024
Będzie krótko, bo zdaję sobie sprawę, co zrobiłem.
— Przemysław Olszewik (@przemekolszewik) July 27, 2024
W pierwszej kolejności chciałabym przeprosić @MichalTrelaBlog , bo to jego najbardziej skrzywdziłem swoim czynem. Popełniłem wielki błąd, którego bardzo żałuję. To nigdy nie powinno mieć miejsca. Nie mam nic na swoje… https://t.co/IPE5yYOL5s
Dzień później po południu Olszewik zamieścił na X kolejny wpis, w którym poinformował o zakończeniu współpracy z "PS".
"Palę się ze wstydu i bardzo żałuję, że zachowałem się nieprofesjonalnie i rażąco naruszyłem etos dziennikarza. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie" – napisał. Planów na przyszłość na razie nie ma.
Dzisiaj zakończyliśmy moją współpracę z Przeglądem Sportowym. Palę się ze wstydu i bardzo żałuję, że zachowałem się nieprofesjonalnie i rażąco naruszyłem etos dziennikarza. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Jest mi głupio, a wnioski wyciągnięte z tej sytuacji zostaną ze mną…
— Przemysław Olszewik (@przemekolszewik) July 28, 2024
Czytaj też: Średnio 3,4 mln widzów ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w TVP 1 i Eurosport 1
(PAR, 30.07.2024)