Instagram i producent "Call of Duty" pozwani po masakrze w amerykańskiej szkole

27.05.2024, 06:02

Powodowie twierdzą, że za pośrednictwem gier z cyklu "Call of Duty" Activision "szkoli i przyzwyczaja dzieci do zabijania" (screen: YouTube/GameSpot)

Rodziny dzieci, które zginęły w masowej strzelaninie w Uvalde 24 maja 2022 roku, złożyły pozwy przeciwko platformie Instagram, firmie technologicznej Activision Blizzard jako twórcy gry "Call of Duty" oraz firmie Daniel Defense.

Pozwy zostały złożone w drugą rocznicę strzelaniny w amerykańskiej szkole, w której zginęło 19 dzieci i dwóch nauczycieli. Rodziny oskarżają "bezbożną trójcę" – Instagram, "Call of Duty" i Daniel Defense – o "wspólną pracę nad przekształceniem wyalienowanych nastoletnich chłopców w masowych zabójców". "Istnieje bezpośredni związek między postępowaniem tych firm a strzelaniną w Uvalde" – oświadczył Josh Koskoff, partner w firmie Koskoff, Koskoff & Bieder i prawnik rodzin.

Instagram, "Call of Duty" i Daniel Defense "trójgłowym potworem"

Koskoff reprezentował w przeszłości rodziny ofiar masowych strzelanin, w tym w sprawie toczącej się w 2022 roku przeciwko producentowi broni Remington w związku ze strzelaniną w szkole podstawowej Sandy Hook – sądownie wypracowano ugodę w wysokości 73 mln dol.

Czytaj też: Rodzina Michaela Schumachera dostanie 200 tys. euro odszkodowania za fałszywy wywiad w "Die Aktuelle"

Nowe sprawy zostały wniesione w imieniu 27 powodów z Kalifornii – gdzie mają siedziby Meta i Activision – oraz z Teksasu. W skargach szczegółowo opisano, jak strzelec z Uvalde, który został zabity przez policję, wpadł w obsesję na punkcie broni i kupił karabin AR-15 wyprodukowany przez firmę Daniel Defense dokładnie 23 minuty po północy, w swoje 18. urodziny.

"Dlaczego? Ponieważ na długo zanim osiągnął odpowiedni wiek, aby go kupić, był poddany wpływom internetu. Ten trójgłowy potwór świadomie wystawił go na działanie broni, wytrenował go, aby postrzegał ją jako narzędzie do rozwiązania swoich problemów" – dowodził prawnik.

Activision: "Miliony ludzi na całym świecie bawią się grami"

W pozwie zarzuca się, że strzelec pobrał najnowszą wersję "Call of Duty" z listopada 2021, ale w mobilną wersję grał od 15. roku życia. Powodowie twierdzą, że za pośrednictwem tych gier Activision "szkoli i przyzwyczaja dzieci do zabijania", zauważając, że broń użyta podczas strzelaniny była oferowana w grze. Producent broni natomiast miał zalewać użytkowników Instagrama informacjami na temat broni.

Czytaj też: Rzymski paparazzi oskarżył o pobicie Gerarda Depardieu

Chociaż oficjalna polityka reklamowa Meta Platforms zabrania promowania i sprzedaży broni, amunicji i materiałów wybuchowych, to badania wykazały, że luki prawne nadal umożliwiają producentom dotarcie do użytkowników.

Rzecznik Activision nazwał strzelaninę w Uvalde "przerażającą i rozdzierającą serce pod każdym względem", ale dodał, że "miliony ludzi na całym świecie bawią się grami wideo bez uciekania się do strasznych czynów".

Activision po ubiegłorocznej transakcji wartej 69 mld dol. jest obecnie własnością Mictrosoftu.