Gadu-Gadu chce 75 mln zł z giełdy
23.01.2007, 06:43

Gadu-Gadu chce pozyskać z giełdy 75 mln zł. Za te pieniądze zamierza m.in. zacząć działalność za granicą, zostać operatorem komórkowym i stworzyć płatny komunikator dla biznesu - pisze "Gazeta Wyborcza".
Wyniki finansowe Gadu Gadu- Rynek są jak błękitny ocean, a Gadu-Gadu będzie przyświecało nad tym oceanem - rozmarzył się Piotr Pokrzywa z zarządu Gadu-Gadu na wczorajszej konferencji prasowej, podczas której spółka z charakterystycznym słoneczkiem w logo upubliczniła swój prospekt emisyjny i opowiedziała o planach inwestycyjnych. Gadu-Gadu powinno przyświecać rzeczywiście mocno, bo wyceniło się bardzo wysoko. Cena jednej akcji zostanie ustalona w widełkach 15-21 zł, co oznacza, że wartość całej spółki - której ubiegłoroczne przychody sięgnęły około 10 mln zł - oszacowano na 263 mln zł - 370 mln zł, czyli 26-37 razy więcej niż wynoszą przychody). Dla porównania - obecna wartość giełdowa jednego z większych polskich portali Interia.pl to mniej więcej dziesięciokrotność jego rocznych przychodów. - Spółka jest liderem rynku, inwestorzy zgłaszają ogromne zainteresowanie, naszym zdaniem to bardzo atrakcyjna inwestycja - tłumaczyli prezes Gadu-Gadu Krzysztof Szalwa i Grzegorz Leszczyński, szef Domu Maklerskiego IDMSA (który wprowadza spółkę na giełdę). Firma jest powszechnie znana z komunikatora internetowego Gadu-Gadu, z którego według wyników badania PBI Megapanel korzysta co drugi polski internauta. Oferuje też usługi telefonii internetowej, radio internetowe oraz portal społecznościowy. Zarabia głównie na e-reklamie i choć przychody ma niewielkie, to jest wysoko rentowna - zysk za ubiegły rok szacuje na 3,7 mln zł. Prognoz finansowych na ten i przyszły rok spółka nie przedstawiła. Zapisy na akcje ruszają 2 lutego i potrwają 10 dni. Firma wyemituje nowe akcje - łącznie ponad 3,7 mln - z których sprzedaży chce pozyskać około 75 mln zł. Oprócz tego część swoich akcji sprzedadzą dotychczasowi akcjonariusze - fundusz Warsaw Equity Holding (WEH) i twórca komunikatora Łukasz Foltyn. Po emisji nowi akcjonariusze będą mieli 28 proc. akcji spółki. WEH zachowa 55 proc. akcji (dziś ma prawie 77 proc.), a Foltyn niecałe 14 proc. (dziś - ponad 19 proc.). Reszta papierów będzie w rękach zarządu. Na co Gadu-Gadu zamierza wydać pozyskane od inwestorów 75 mln zł? Przede wszystkim chce mocniej zaistnieć na szybko rosnącym rynku e-reklamy, m.in. poprzez przejęcia innych firm internetowych (na które jest gotowe przeznaczyć nawet 39 mln zł). Za 22 mln zł chce uruchomić pod swoją marką usługi jako tzw. wirtualny operator telefonii komórkowej. Według Szalwy Gadu-Gadu podpisało już list intencyjny z jednym z operatorów telefonii komórkowej, nie podano jednak szczegółów. Chce także wprowadzić na rynek specjalną komercyjną wersję komunikatora i zaoferować go odpłatnie firmom. Na inwestycje zagraniczne warszawska spółka planuje wydanie 4,5 mln zł - już kończy prace nad uruchomieniem komunikatora na Ukrainie, zamierza działać także w Rosji, Bułgarii i Rumunii, wszędzie tworząc nowe spółki z lokalnymi markami. Zarząd uważa, że kraje te są 4-5 lat do tyłu w rozwoju internetu w stosunku do Polski, więc jest tam miejsce na powtórzenie polskiego sukcesu. WEH, który zainwestował w Gadu-Gadu kilka lat temu, wykładając łącznie na spółkę 2-3 mln zł, zrobił świetny interes. Tylko za te akcje, które chce sprzedać w obecnej ofercie publicznej, może wziąć (przy cenie 21 zł) 21 mln zł. I nadal będzie kontrolował firmę.(oprac. BW, 23.01.2007)
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
