Bob Iger pozostanie szefem Disneya do 2026 roku. "Jest więcej do zrobienia"
Bob Iger prowadził Disneya przez ponad dwie dekady, przeszedł na emeryturę, ale szybko z niej wrócił (screen: YouTube/The Hollywood Reporter)
Zarząd The Walt Disney Company przedłużył kontrakt dyrektora generalnego Boba Igera o dwa lata, czyli do 2026 roku. Jako powód w oświadczeniu podano konieczność utrzymania "ciągłości przywództwa podczas trwającej transformacji firmy".
Bob Iger wrócił do Disneya w roli dyrektora generalnego w listopadzie 2022 roku, niecały rok po przejściu na emeryturę. Obiecał zostać dwa lata, by w tym czasie przywrócić w firmie równowagę zakłóconą działaniami Boba Chapka, najpierw wybranego na następcę Igera, a następnie zwolnionego.
Czytaj też: Aktorzy Hollywood dołączyli do strajku scenarzystów. Wszystkie produkcje zagrożone
"Jest więcej do zrobienia, niż sama transformacja" – stwierdził Iger w oświadczeniu, dodając, że zarząd prowadzi rozmowy z kandydatami na jego następcę – zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz firmy.
Warunki jego kontraktu przewidują możliwość otrzymywania rocznej premii motywacyjnej w wysokości pięciokrotności wynagrodzenia zasadniczego. W poprzednim kontrakcie był uprawniony do całkowitej rekompensaty w wysokości ok. 27 mln dol. rocznie.
Pod przywództwem Igera w Disneyu od lutego br. wprowadzany jest plan oszczędnościowy, w ramach którego do końca roku ma być zlikwidowanych 7 tys. miejsc pracy, co finalnie powinno przynieść oszczędności w wysokości 5,5 mld dol.
Czytaj też: Prezenterem BBC, który kupował zdjęcia nagiego chłopca, jest Huw Edwards
(MAC, 14.07.2023)