Radio Zet chciało wystartować w konkursie na DAB+ po terminie. KRRiT się nie zgodziła
- Nie zgadzamy się z decyzją KRRiT - mówi Michał Aleksandrowicz, rzecznik prasowy Eurozetu (fot. Piotr Molęcki/East News)
Po tym, jak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyjęła stanowisko ws. wyłączenia analogowego radia, Eurozet zmienił zdanie i chciał wystartować z Radiem Zet w postępowaniu na nadawanie na ogólnopolskim multipleksie DAB+, zwracając się o przywrócenie terminu na złożenie wniosku. KRRiT nie zgodziła się, tłumacząc, że nie pozwalają na to przepisy. Nadawca nie zgadza się z decyzją regulatora.
KRRiT na ogólnopolskim multipleksie DAB+ zapewniła miejsce rozgłośniom ogólnopolskim. W postępowaniu ogłoszonym w połowie lutego 2022 roku zgłosili się jedynie RMF FM i Radio Maryja (termin składania wniosków minął 4 kwietnia 2022 roku). Radio Zet nie wzięło udziału w postępowaniu.
Jednak we wrześniu 2022 roku Krajowa Rada przyjęła stanowisko, w którym zaproponowała wyłączenie pasma FM pomiędzy 31 grudnia 2026 roku a 31 grudnia 2030 roku. Jednocześnie regulator zawiesił konkursy na nadawanie na ogólnopolskim MUX DAB+.
Pod koniec września 2022 roku Eurozet złożył wniosek o "przywrócenie terminu do złożenia wniosku o zmianę (rozszerzenie) koncesji" dla Radia Zet o nadawanie na multipleksie DAB+.
"Wobec zmiany sytuacji faktycznej i prawnej, w szczególności dowiedzeniu się przez Spółkę o planach wyłączenia emisji analogowej nawet jeszcze w trakcie obowiązywania obecnej koncesji dla Radia Zet, złożenie wniosku o zmianę koncesji stało się konieczne z uwagi zarówno na interes społeczny - dobro słuchaczy Radia Zet jak i ze względu na dobro Spółki" - napisał Eurozet w piśmie do KRRiT.
Eurozet przekonywał, że "spółka nie złożyła wniosku o zmianę koncesji, działając w zaufaniu do KRRiT i pozostając w usprawiedliwionym przekonaniu, że dbałość o jej interesy oraz interesy słuchaczy nie wymaga takiej czynności w sytuacji, w której organ koncesyjny ogłasza jedynie możliwość rozszerzenia koncesji o DAB+ bez wskazania zamiaru wyłączenia emisji analogowej".
Jak uważa Eurozet, po opublikowaniu stanowiska KRRiT "okazało się, że spółka znajduje się w swoistej »pułapce prawnej« przygotowanej przez KRRiT, gdyż minął termin wyznaczony przez Przewodniczącego KRRiT na składanie wniosków w związku z Ogłoszeniem, a jednocześnie organ zapowiedział plany rychłego wyłączenia sygnału analogowego, tj. nawet jeszcze w trakcie obowiązywania obecnej koncesji dla Radia Zet".
"Innymi słowy, gdyby kolejność działań organu była odwrotna, tj. najpierw opublikowano Stanowisko informujące o wyłączeniu transmisji analogowej, a dopiero potem Ogłoszenie o możliwości rozszerzenia koncesji na nadawanie w technologii cyfrowej, Spółka złożyłaby wniosek w terminie wskazanym w Ogłoszeniu" - napisał Eurozet. "Wobec powyższego nie powinno być wątpliwości co do faktu, że uchybienie terminowi złożenia wniosku nie było przez Spółkę w żaden sposób zawinione" - dodał nadawca.
Krajowa Rada nie przychyliła się jednak do wniosku Eurozetu. Jak wyjaśnił regulator w decyzji o umorzeniu postępowania, z przepisów wprost wynika termin do składania wniosków (nie może być krótszy niż 45 dni).
"Instytucja przywrócenia terminu przewidziana w art. 58 i nast. k.p.a. ma zastosowanie do terminów procesowych" - stwierdziła KRRiT. Rada uważa, że termin do złożenia wniosku "ma charakter materialny i nie ma do niego zastosowania instytucja przywrócenia terminu". Także - jak dodaje regulator - przepisy ustawy o radiofonii i telewizji, jako przepisy szczególne, nie przewidują przywrócenia tego terminu.
- Nie zgadzamy się z decyzją KRRiT. Złożyliśmy w tej sprawie odwołanie - informuje rzecznik prasowy Eurozet Michał Aleksandrowicz. Dodaje, że spółka zwróciła się do przewodniczącego Krajowej Rady z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy.
O planach wyłączenia analogowego radia piszemy w najnowszym wydaniu "Press".
(KOZ, 07.01.2023)