Zwolnienia w Facebooku i Instagramie. Ponad 11 tys. pracowników bez pracy

Koncern Meta Platforms w środę po godz. 6 rano czasu wschodniego zakomunikował, że zwalnia 13 proc. z 87 tys. zatrudnionych. Oznacza to zwolnienia dla ponad 11 tys. osób pracujących dla Facebooka, Instagrama, WhatsApp i innych działów. To największe redukcje w historii firmy.

"Podejmujemy również szereg dodatkowych kroków, aby stać się szczuplejszą i bardziej wydajną firmą, ograniczając wydatki i przedłużając zamrożenie zatrudnienia do pierwszego kwartału 2023" - napisał w długim liście do pracowników dyrektor generalny Mark Zuckerberg.

Procentowo zwolnienia są znacznie mniejsze niż w Twitterze po przejęciu go przez Elona Muska. Tam jednak cięcia sięgające 50 proc. oznaczały utratę pracy dla 3700 osób z 7,5 tys. zatrudnionych. W koncernie Meta - jak przyznała firma pod koniec września br. - pracuje ok. 87 tys. osób. A to - mimo, że to o ponad pięć razy mniej procentowo - de facto oznacza trzy razy większe zwolnienia.

Drastyczne decyzje to pokłosie wyników finansowych, które spowodowały spadek wartości akcji pod koniec października o blisko 20 proc. Inwestorzy są zaniepokojeni rosnącymi kosztami i wydatkami, rok do roku rosnącymi o 19 proc. w trzecim kwartale, do 22,1 mld dol.

"To smutna chwila i nie da się tego obejść. Tym, którzy odchodzą, jeszcze raz dziękuję za wszystko, co zrobiliście" - dodał Zuckerberg.

Poszkodowani pracownicy otrzymają czteromiesięczne odprawy plus dwutygodniową gratyfikację za każdy rok pracy. Meta pokryje ich ubezpieczenia zdrowotne przez sześć miesięcy. Poza Stanami Zjednoczonymi wsparcie ma wyglądać podobnie, uwzględniając lokalne przepisy dotyczące zatrudnienia.

"Podjęliśmy decyzję o usunięciu dostępu do większości systemów Meta dla osób, które dzisiaj odchodzą, biorąc pod uwagę dostęp do poufnych informacji. Ale utrzymujemy aktywne adresy e-mail przez cały dzień, aby każdy mógł się pożegnać" - dodał Zuckerberg.

(MAC, 09.11.2022)