Netflix idzie na ugodę z szachistką w sprawie serialu "Gambit królowej"
"Gambit królowej" wszedł na Netflixa w październiku 2020 roku i niedługo potem Nona Gapridanszwili złożyła pozew (screen: YouTube/Netflix)
Netflix przystał na ugodę z byłą szachową arcymistrzynią, mistrzynią świata Noną Gaprindaszwili, która skarżyła serwis o zniesławienie z tytułu określeń padających w serialu "Gambit królowej" z 2020 roku. Warunków ugody nie ujawniono.
Nona Gaprindaszwili argumentowała, że jej osiągnięcia zostały zlekceważone poprzez stwierdzenia ekranowego spikera szachowych zawodów w Moskwie, z ust którego pada stwierdzenie, że filmowa bohaterka - Beth Harmon - jest jedyną kobietą stającą w szranki z mężczyznami, w dodatku ich pokonując. "Jedyna niezwykła rzecz w niej to jej płeć. A nawet to nic wyjątkowego w Rosji. Jest Nona Gaprindaszwili, ale jest mistrzynią świata kobiet i nigdy nie mierzyła się z mężczyznami". W rzeczywistości w 1968 roku, w którym rozgrywa się akcja serialu, prawdziwa mistrzyni zmierzyła się z 59 męskimi przeciwnikami, większość z nich pokonując. Obecnie 81-letnia Gruzinka Gaprindaszwili takie potraktowanie jej na ekranie uznała za "rażąco seksistowskie i poniżające".
Netflix próbował oddalić pozew argumentując, że na mocy Pierwszej Poprawki ma prawo przy tworzeniu fabuły stosować zasadę licentia poetica. Jednak w styczniu sąd przyznał rację szachistce uznając, że nawet fikcyjne utwory nie są wyjęte spod prawa, jeżeli zniesławiają prawdziwych ludzi.
Netflix odwołał się do sądu apelacyjnego, ale odwołanie zostało oddalone. W efekcie serwis zgodził się na polubowne załatwienie sprawy.
W finale serialu Amerykanka Beth Harmon (grana przez Anyę Taylor-Joy) wygrywa międzynarodowy turniej w Moskwie, zwyciężając największego z konkurentów, rosyjskiego arcymistrza Wasilija Borgowa (Marcin Dorociński).
(MAC, 07.09.2022)