Opóźnia się start Voice House Club. "Skupiamy się na poszerzeniu portfolio"
Na tym etapie w Voice House Club jedynym inwestorem jest spółka Kuźniar Media (screen Youtube.com/Kuźniar Media)
Start płatnej strefy subskrypcyjnej Voice House, która będzie oferowana pod nazwą Voice House Club, opóźnia się. "Naszym największym wyzwaniem w tej chwili jest pricing. Szukamy dobrego rozwiązania" – mówi Jarosław Kuźniar, twórca Voice House.
Według zapowiedzi Voice House Club miał ruszyć w pierwszym kwartale 2022 roku. Jednak termin startu został przełożony.
Poszerzenie portfolio
Choć nowa data nie jest znana, testowana jest już aplikacja z systemem car play do słuchania w podróży albo w smartwatchu.
Czytaj też: Oto 5 inicjatyw mediowych, które warto wesprzeć w 2022 roku
– Naszym największym wyzwaniem w tej chwili jest pricing. Szukamy dobrego rozwiązania. Na polskim rynku benchmarki nie są odpowiednie dla naszej usługi, szukamy szerzej – mówi Jarosław Kuźniar, założyciel Voice House.
Na tym etapie w Voice House Club jedynym inwestorem jest spółka Kuźniar Media, ale właściciel nie wyklucza dodatkowego finansowania dla szybszego wzrostu platformy.
Voice House skupia się obecnie na poszerzeniu portfolio nie tylko o własne produkcje, ale też wyselekcjonowane treści innych producentów podcastów, także z zagranicy.
"Każda audycja to szansa"
– Do tego, jak sama nazwa wskazuje, Club to klub spotkań offline wokół treści. Tu też potrzebujemy chwili, żeby zaplanować model dostępu dla wyselekcjonowanych grup słuchaczy. W założeniu każda audycja to szansa na inny networking – zaznacza Kuźniar.
Czytaj też: Jak zachwyciły nas w telewizji tłumaczki języka migowego. „Można się zakochać”
Voice House to platforma podcastowa, która ruszyła jesienią 2020 roku. Oferuje autorom i markom obecność na Voicehouse.co i platformach streamingowych. Poza współpracą z markami produkuje też autorskie, dostępne bezpłatnie formaty, np. "Jarosław Kuźniar Podcast", "English Pro" Olgi Pietrykiewicz i "Ekonomicznie" z udziałem Rafała Hirscha.
(BAE, 04.04.2022)