Dział: TELEWIZJA

Dodano: Sierpień 23, 2021

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Niezależna rosyjska telewizja Dożd "zagranicznym agentem", protest w Moskwie

Główni operatorzy telewizji kablowej i satelitarnej w Rosji wycofali kanał ze swej oferty i od tamtej pory TV Dożd działa wyłącznie w internecie (screen: Tvrain.ru)

Rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości umieściło niezależną telewizję Dożd na liście mediów "pełniących funkcję zagranicznego agenta". Roskomnadzor zwrócił się natomiast do Google i Apple o usunięcie aplikacji opozycjonisty Aleksieja Nawalnego. Rosyjscy dziennikarze protestowali w sobotę w Moskwie. Zatrzymano dziewięć osób.

Protest odbywał się przed gmachem Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Wydarzenie miało charakter jednoosobowych pikiet, które nie wymagają zgody na zgromadzenie. Zakończyło się wieczorem. Uczestniczyli w nim dziennikarze m.in. Radia Swaboda, telewizji Dożd, portali Ważnyje Istorii i The Bell oraz radia Echo Moskwy. 

Policja zatrzymała m.in. dziennikarki Julię Starostinę i Darię Czerkudinową oraz reporterkę telewizji Dożd Sofię Grojsman, narzeczoną oskarżonego o zdradę stanu Iwana Safronowa, byłego dziennikarza gazety "Kommiersant". Do godz. 20 czasu lokalnego (godz. 19 w Polsce) policja zatrzymała łącznie dziewięć osób. Organizacja OWD-Info monitorująca zatrzymania w Rosji podała, że policjanci zabrali zatrzymanych na komisariat dzielnicy Mieszczanski w centrum Moskwy.

Protest dotyczył mianowania poszczególnych mediów "pełniącymi funkcję zagranicznego agenta". Redaktor naczelny telewizji Dożd - Tichon Dzjadko - poinformował, że stacja nie została nawet bezpośrednio powiadomiona o tej decyzji. Telewizja Dożd działa od 2010 roku, przez ostatnie siedem lat wyłącznie w internecie.

Za "zagranicznego agenta" uznano również portal Ważnyje Istorii, zarejestrowany na Łotwie. To samo miano przyznano redaktorowi naczelnemu Romanowi Aninowi oraz pięciorgu dziennikarzy. W lipcu na listę trafił niezależny portal informacyjny Projekt, nieco wcześniej także portale Meduza i VTimes oraz serwis śledczy Insider. W sobotę ministerstwo sprawiedliwości Rosji uznało za "organizację pełniącą funkcję zagranicznego agenta" działające w Kraju Permskim, regionie na Przeduralu, zrzeszenie dziennikarzy Czwarty Sektor. Niedawno organizacja ta zakończyła działalność. "Zagraniczni agenci" to osoby oraz instytucje pobierające pieniądze od cudzoziemskich organizacji i zobowiązane do składania raportów odpowiednim organom.

W sierpniu państwowy regulator mediów i internetu, Roskomnadzor, zablokował strony internetowe związane z przeciwnikiem Kremla, byłym szefem koncernu Jukos - Michaiłem Chodorkowskim. Teraz zażądał, aby firmy Alphabet Google i Apple usunęły aplikację innego krytyka Kremla, Aleksieja Nawalnego, ze swoich sklepów - podała agencja Interfax. Roskomnadzor powołał się na orzeczenie rosyjskiego sądu, który uznał fundację Nawalnego za organizację ekstremistyczną i zakazał jej działalności. Sojusznicy opozycjonisty publikowali wiadomości i blogi za pośrednictwem aplikacji po tym, jak Roskomnadzor zablokował ich strony internetowe.

Tatiana Felgenhauer, dziennikarka niezależnego radia Echo Moskwy, poinformowała w sobotę o wizycie funkcjonariuszy policji. Przyszli do mieszkania, w którym jest zameldowana. Dziennikarka wiąże tę wizytę z poparciem dla Nawalnego.

(MAC, 23.08.2021)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.