Felietonista "Nowin" zwolniony za żart z prezesa Orlenu

Jan Miszczak, publicysta "Nowin" (Polska Press Grupa), został zwolniony przez nowego redaktora naczelnego dziennika. Powodem był felieton, w którym zażartował z prezesa Orlenu.

Sprawa dotyczy felietonu w rubryce "Do góry dnem". Nowemu kierownictwu gazety regionalnej nie spodobał się fragment: "Moja niesłuszna niechęć do prezesa Orlenu Daniela Obajtka była spowodowana stałym wprowadzaniem mnie w błąd przez media niezależne. Na szczęście ich autonomia została w porę zatrzymana przez samego Obajtka, gdy kierowany przez niego Orlen wykupił całą gamę pism Wydawnictwa Polska Press".

Na te słowa zareagował Arkadiusz Rogowski, który od 1 maja jest redaktorem naczelnym "Nowin". W e-mailu poinformował o zwolnieniu Miszczaka, ponieważ "nie może pozwolić na to, by dziennikarz czy publicysta podważał zaufanie do gazety, dla której pisze". Ostatni felieton Miszczaka nie trafił do druku. 

Jan Miszczak z redakcją "Nowin" współpracował przez 52 lata. W 2007 roku został zwolniony z Polskiej Agencji Prasowej, po opublikowaniu depeszy pt. "Abp Michalik uznał, że partia, która obecnie rządzi w Polsce, nie zdała egzaminu moralnego, odmawiając prawa ochrony życia od momentu poczęcia". W tych słowach hierarcha za czasów pierwszego rządu PiS odniósł się do sejmowego głosowania w sprawie ochrony życia poczętego. Depeszę krytykowali politycy PiS, a kierownictwo PAP uznało, że Miszczak popełnił błąd warsztatowy, zamieszczając w depeszy niekompletny cytat.  

Zapytaliśmy biuro prasowe Polska Press o powody zwolnienia Miszczaka. Przed zamknięciem tego wydania Presserwisu nie dostaliśmy odpowiedzi. Pierwszy o zwolnieniu Miszczaka poinformował serwis Polityka.pl.

Według Polskiego Badania Czytelnictwa średnia sprzedaż ogółem "Nowin" w marcu wyniosła 6805 egz.

(PTD, 11.05.2021)