Netflix z 35 nominacjami do Oscara. Wśród nominowanych polski operator
Dariusz Wolski pracuje w USA od ponad 40 lat (fot. screen YouTube/CookeOpticsTV)
Ogłoszenie nominacji do 93. Nagród Akademii Filmowej zdominował Netflix, który ma ich aż 35. Dziesięć przypadło filmowi "Mank" w reżyserii Davida Finchera. Polski operator Dariusz Wolski otrzymał nominację za zdjęcia do "News of The World" ("Nowiny ze świata"), westernu z Tomem Hanksem w roli głównej.
Dariusz Wolski ukończył łódzką szkołę filmową, a w Stanach Zjednoczonych przebywa od 1979 roku. Początkowo pracował przy produkcji wideoklipów, filmach dokumentalnych, a po przejściu do sektora fabularnego przy tak znanych produkcjach jak "Karmazynowy przypływ", "Mexican", "Alicja w krainie czarów", "Prometeusz", "Marsjanin" czy seria "Piraci z Karaibów". Poza Wolskim (pierwsza nominacja) w tej kategorii doceniono również: Joshuę Jamesa Richardsa ("Nomadland"), Erika Messerschmidta ("Mank"), Phedona Papamichaela ("Proces Siódemki z Chicago") oraz Seana Bobbitta ("Judas And The Black Messiah").
Nowiny ze świata: Dariusz Wolski został nominowany do Oscara za zdjęcia do filmu Nowiny ze świata ? pic.twitter.com/pxjYDpInVM
— Netflix Polska (@NetflixPL) March 15, 2021
W gronie polskich twórców, którzy liczyli na nominacje, byli: Agnieszka Holland w kategorii filmu międzynarodowego za występującego pod flagą czeską "Szarlatana" oraz Mariusz Wilczyński za "Zabij to i wyjedź z miasta" (film animowany). Prowadzący ceremonię z Londynu aktorzy Priyanka Chopra i Nick Jonas odczytali jednak inne nazwiska w tych kategoriach.
Najwięcej nominacji, bo aż 10, zdobył "Mank", w tym w najbardziej prestiżowych kategoriach - dla najlepszego filmu, za reżyserię i główną rolę męską dla Gary'ego Oldmana. Podczas niedawnej ceremonii wręczenia Złotych Globów ten obraz nie otrzymał żadnej statuetki. Ogólna liczba nominacji - 35 - dla Netflixa też niekoniecznie świadczy o dominacji tego serwisu streamingowego. Przed rokiem nominacji miał 34, a skończyło się ledwie dwoma Oscarami.
Wśród innych filmów najwięcej nominacji (po sześć) zdobyły: "Nomadland", "Minari", "Judas and the Black Messiah", "Sound of metal" i "Proces siódemki z Chicago". Sześć nominacji otrzymali czarnoskórzy aktorzy - za role drugoplanowe Daniel Kaluuya i Lakeith Stanfield ("Judas...") oraz Leslie Odom jr ("Pewnej nocy w Miami"), a za role główne Andra Day ("US vs Billie Holiday"), Viola Davis i Chadwick Boseman (oboje za "Ma Rainey: Matka Bluesa"). Davis jest najczęściej nominowaną ciemnoskórą aktorką - cztery razy - i jedyną dwukrotnie za role główne. Dostała statuetkę w 2016 roku za drugi plan w "Płotach".
Chadwick Boseman, zmarły w ubiegłym roku w wieku 43 lat na raka (nagrodzony pod koniec lutego Złotym Globem), może przejść do historii jako jeden z nielicznych, którzy pośmiertnie otrzymali nagrodę. W 1976 roku Oscarem za rolę w filmie "Sieć" został nagrodzony Peter Finch, a w 2009 Heath Ledger za rolę drugoplanową w "Mrocznym rycerzu". Po raz ósmy (za rolę drugoplanową w "Elegii dla bidoków") została nominowana Glenn Close, która jeszcze ani razu nie wygrała. Po raz pierwszy nominację dostała aktorka z Bułgarii - Maria Bakalova - za "Kolejny film o Boracie".
Obrazy nominowane w kategorii Najlepszy Film to: "Ojciec", "Judas and the Black Messiah", "Mank", "Minari", "Nomadland", "Obiecująca. Młoda. Kobieta", "Sound of Metal", "Proces siódemki z Chicago". Po raz pierwszy nominacje w kategorii reżyserskiej przypadły dwóm kobietom - Chloe Zhao ("Nomadland") i Emerald Fennell ("Obiecująca. Młoda. Kobieta").
Ceremonia wręczenia nagród, w dużym stopniu w sposób wirtualny, odbędzie się 25 kwietnia w Los Angeles. (MAC, PTD)
(PTD, MAC, 15.03.2021)