Składka od reklamy miałaby przynieść ok. 800 mln zł wpływów
Uwagi do projektu ustawy można zgłaszać do 16 lutego (fot. Pixabay.com)
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów opublikowała projekt ustawy zakładającej pobieranie od mediów tzw. składki od reklam. Rząd liczy, że wpływy z tego tytułu wyniosą ok. 800 mln zł w 2022 roku.
Projekt Ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów został wpisany do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Tzw. składkę od reklam rząd przedstawia jako formę „zapobiegania długofalowym zdrowotnym, gospodarczym i społecznym skutkom pandemii COVID-19”.
„Wysokość składki w Polsce nie będzie odbiegać od poziomu stosowanego w innych krajach naszego regionu (w Czechach i na Węgrzech) i będzie uzależniona od reklamowanego towaru, rodzaju medium oraz wielkości nadawcy. Wyższymi stawkami objęte zostaną przychody z reklam towarów szkodliwych dla zdrowia, w szczególności napojów słodzonych, ale także od suplementów diety” - podało Ministerstwo Finansów.
Projekt zakłada, że opłata od reklamy internetowej wyniesie 5 proc. i obejmować będzie tzw. gigantów cyfrowych, czyli tylko te firmy, których globalne przychody wynoszą ponad 750 mln euro, zaś przychody z reklamy internetowej w Polsce ponad 5 mln euro.
Opłaty mają zostać nałożone na nadawców i dostawców usług medialnych, wydawców, sieci kin, podmioty umieszczające reklamy na nośnikach zewnętrznych. W przypadku mediów tradycyjnych projekt obejmie "składką przychody z reklamy przekraczające kwotę 1 mln zł z tytułu nadawania reklamy w telewizji, radiu, wyświetlania reklamy w kinie oraz umieszczania reklamy na nośniku zewnętrznym reklamy, a w przypadku reklamy zamieszczanej w prasie kwotę 15 mln zł”.
Od przychodów z reklam w radiu, telewizji, kinach i outdoorze powyżej 1 mln zł trzeba byłoby zapłacić: 7,5 proc. (przy wpływach do 50 mln zł) lub 10 proc. (przy wpływach powyżej 50 mln zł). Niższe stawki będą dotyczyły prasy mającej przychody z reklam powyżej 15 mln zł: 2 proc. (przy wpływach do 30 mln zł) i 6 proc. (przy wpływach powyżej 30 mln zł).
Reklamy produktów leczniczych, suplementów diety, wyrobów medycznych i napojów mocno słodzonych zostały wyróżnione jako towary kwalifikowane. Za przychody z tytułu reklam promujących te produkty opłata wyniesie w prasie 4 proc. (przy wpływach do 30 mln zł) lub 12 proc. (przy wpływach powyżej 30 mln zł), zaś w pozostałych mediach tradycyjnych, czyli w telewizji, radiu, kinach i outdoorze stawki wyniosą: 10 proc. (przy wpływach do 50 mln zł), 15 proc. (przy wpływach powyżej 50 mln zł).
Rząd twierdzi, że część wpływów ze składek z tytułu reklamy konwencjonalnej ma „wrócić do mediów”. 35 proc. uzyskanej kwoty ma trafić do nowo powołanego funduszu z przeznaczeniem na „kreację i produkcję nowoczesnych projektów medialnych, w tym budowę i rozwój kanałów i platform informacyjnych (m.in. audycji radiowych i telewizyjnych, portali internetowych)”, a także na analizy i badania mediów, promowanie kultury i sportu, edukacji na temat zagrożeń w sieci czy na wspieranie rozwoju radiofonii i kinematografii.
Według szacunków wpływy ze składki od reklam w 2022 roku mogą wynieść blisko 800 mln zł. Uwagi do projektu ustawy można zgłaszać do 16 lutego. Ustawa miałaby wejść w życie w lipcu.
O tym, że rząd planuje wprowadzić podatek dla mediów, informował w poniedziałek serwis Wpolityce.pl. Zdaniem Jakuba Bierzyńskiego, szefa agencji OMD, to "próba zniszczenia niezależnych mediów".
(IKO, 03.02.2021)