Dział: PRASA

Dodano: Styczeń 19, 2021

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

PiS chce utrudnić dziennikarzom dostęp do akt umorzonych postępowań

Decyzja o tym, czy dziennikarz będzie mógł zajrzeć do akt jakiegokolwiek postępowania, które zostało zakończone, będzie uzależniona od arbitralnych decyzji organów ścigania (fot. Jakub Kaminski/East News)

W projekcie nowelizacji kodeksu postępowania karnego znalazł się zapis, który ograniczy dostęp dziennikarzy do akt umorzonych spraw. Zdaniem komentatorów przepis jest niezgodny z konstytucją i oznacza wyłączenie kontroli społecznej nad prokuraturą.

Mowa o projekcie autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości, który ma dostosować polskie przepisy do dyrektywy unijnej w sprawie zwalczania terroryzmu. "Dziennik Gazeta Prawna" (Infor Biznes) opisał w poniedziałek, że przy okazji znalazły się tam zmiany w kodeksie postępowania karnego dotyczące dostępu do akt zakończonego postępowania przygotowawczego. Decyzja o tym, czy dziennikarz będzie mógł zajrzeć do akt jakiegokolwiek postępowania, które zostało zakończone, będzie uzależniona od arbitralnych decyzji organów ścigania.

– Akta umorzonych spraw są bardzo ważne w pracy dziennikarskiej. Mimo że sprawa jest zakończona, to widać tam jak na dłoni, jaką pracę śledczy wykonali, z jakimi materiałami się zapoznawali, jakie były dowody – mówi Wojciech Czuchnowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej". – To jest kolejne utrudnienie w pracy dziennikarza. W Polsce zmierzamy do tego, żeby media były odcięte od niezależnego dostępu do informacji.

Obecnie wgląd w akta umorzonych postępowań można uzyskać poprzez wystąpienie w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Jeśli prokuratura odmówi dostępu do informacji, wnioskującemu przysługuje skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego, który może zobowiązać prokuraturę do udostępnienia informacji. Nowe przepisy mają tę możliwość odebrać.

Wojciech Czuchnowski zwraca uwagę, że prokurator bardzo często blokował dostęp do informacji. – Wielokrotnie spotkałem się z tym, że arbitralnie podejmował decyzję o nieprzyznaniu mi dostępu do akt sprawy. Można się z nimi procesować, ale oni doskonale wiedzą, że nie mamy czasu chodzić po sądach z każdą małą sprawą – przyznaje Czuchnowski.

Prawnicy cytowani przez "DGP" podkreślają, że projektowany przepis jest niezgodny z konstytucją, która gwarantuje prawo do informacji o działalności organów publicznych. Dodają, że dowolne selekcjonowanie informacji jest sprzeczne z założeniami demokratycznego państwa i stwarza możliwość manipulowania opinią publiczną, a w przypadku postępowań, które budzą kontrowersje, decyzje prokuratorów co do udostępnienia akt niewątpliwie będą negatywne. W ocenie rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara ta nowelizacja oznacza wyłączenie kontroli społecznej nad prokuraturą i koniec ujawniania przez media nieprawidłowości.

(BAE, 19.01.2021)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.