Udany debiut Allegro na GPW może mieć pozytywny wpływ na IPO Canal+
Oferta Canal+ obejmie akcje będące w posiadaniu dwóch dużych akcjonariuszy (fot. Austin Distel/Unsplash.com)
Po rekordowym debiucie Allegro na warszawską giełdę zmierza Canal+ Polska, dostawca płatnej telewizji. Analityk rynkowy twierdzi, że udane IPO Allegro może mieć pozytywny wpływ na zainteresowanie debiutem Canal+.
– Debiut Allegro może mieć przełożenie na chęć inwestorów indywidualnych do zapisywania się w podobnych transakcjach, zachęconych zarobkiem, który był możliwy do uzyskania w przypadku oferty Allegro – tłumaczy Dominik Niszcz z Domu Maklerskiego Trigon. – Jednak Allegro jest spółką o innym profilu, wzrostową, szybko się rozwijającą, a dynamika wyniku jest dwucyfrowa. Z kolei Canal+ jest biznesem dojrzałym, rozwiniętym, który generuje gotówkę, nie ma perspektyw na ogromny wzrost. Oczywiście Canal+ może przyciągnąć inwestorów indywidualnych, ale nie będzie ich tak wielu, choćby ze względu na mniejszą skalę oferty.
Oferta Canal+ obejmie wyłącznie akcje będące w posiadaniu dwóch dużych akcjonariuszy. Jednym z nich jest TVN Media sp. z o.o (kontrolowana przez Discovery Inc.), która ma 32 proc. udziałów, drugą Liberty Global Ventures Holding B.V. mająca 17 proc. udziałów w spółce. Oba podmioty zamierzają spieniężyć swoje dotychczasowe pakiety akcji i tym samym umożliwić spółce pozyskanie nowych długoterminowych inwestorów zarówno z Polski, jak i z innych krajów. Kontrolujący 51 proc. największy akcjonariusz, francuska Groupe Canal+ (należąca do Vivendi SE), nie planuje pozbycia się swoich akcji.
Canal+ Polska zamierza ubiegać się o dopuszczenie i wprowadzenie swoich akcji do obrotu na rynku podstawowym GPW w Warszawie. Jednym z warunków przeprowadzenia oferty jest uzyskanie wszystkich stosownych zgód ze strony Komisji Nadzoru Finansowego. Postępowanie administracyjne prowadzone przez KNF, które ma na celu zatwierdzenie prospektu jest w trakcie, a sama komisja nie komentuje, na jakim etapie są prace.
Spółka nie podała jeszcze szczegółów oferty. W lipcu analitycy giełdowi dziennika “Parkiet” wyliczyli, że kapitalizacja spółki może osiągnąć nawet 4 mld zł, czyli około 900 mln euro.
– Przy zestawieniu oczekiwanej kapitalizacji spółki z obecnymi uczestnikami WIG Media wycena Canal+ może okazać się większa niż Wirtualnej Polski i zdecydowanie większa niż Agory, której akcje ostatnio straciły na wartości – mówi Niszcz.
I dodaje, że Canal+ jest raczej za mały, aby wejść do WIG20, ale do mWIG40, czyli indeksu grupującego spółki zajmujące w rankingu giełdowym miejsca 21-60, już pewnie trafi.
W komunikacie spółka podała, że przewiduje wypłatę dywidendy na poziomie 75 proc. skonsolidowanego skorygowanego zysku netto. – Zwykle wzrostowe spółki, które dopiero się rozwijają, starają się wypłacać mniejszy odsetek zysków. W przypadku tych dojrzałych zdarza się, że wypłacają nawet do 100 proc. zysku netto. Dla Canal+, który jest na rynku od lat i prawdopodobnie nie będzie musiał inwestować dużych kwot w rozwój biznesu, 75 proc. to optymalna proporcja – komentuje Niszcz.
Prezes Canal+ Edyta Sadowska poinformowała w komunikacie, że spółka spodziewa się, że wraz z dalszym rozwojem polskiej gospodarki i rosnącym popytem na usługi rozrywkowe wśród gospodarstw domowych rosnąć będzie również zapotrzebowanie na usługi płatnej telewizji z segmentu premium.
Niszcz zapytany, czy Canal+ może liczyć na lepsze wyniki w związku z pandemią i faktem, że ludzie więcej czasu spędzają przed telewizorami, stwierdził, że niekoniecznie, bo jest to sytuacja przejściowa. – Nawet jeśli potrwa jeszcze kilka miesięcy, to nie zakładam, że zmieni model biznesowy operatorów płatnej telewizji. Na pewno są w Canal+ wyzwania strukturalne, problemy tradycyjnej płatnej telewizji, która rywalizuje z serwisami VoD, takimi jak Netflix czy HBO, ale one też nie wynikają bezpośrednio z pandemii, istniały już wcześniej – tłumaczy.
(BAE, 26.10.2020)