"Nie róbcie mu krzywdy"
Filip Skrońc
Wydawnictwo Czarne
Wołowiec 2020
Albinosi w Tanzanii prześmiewczo nazywani są w języku suahili „zeru zeru" (ludzie duchy). Mordowani dla pieniędzy, odcina się im uszy, ręce, nogi, piersi, łechtaczki, penisy. Każda z tych części ciała warta jest od kilku do kilkunastu tysięcy dolarów – bo stare wierzenia mówią, że chronią przed złem, czarami i chorobą. „Ten o najniższym głosie powiedział matce, że będzie mordował po kolei jej córki, chyba że ta odda mu zeru zeru. Jego wspólnik podszedł do łóżka, złapał Kiję za rękę i wyszedł na werandę. Dzieci, które zostały w środku, usłyszały krótki krzyk i uderzenia. Gdy ucichły, mama wyszła przed dom i zobaczyła porzucone ciałko bez rąk i nóg".
Wstrząsające historie tanzańskich albinosów opisywane przez Filipa Skrońca uzupełnia portret Kusekwy (Ten, z Którego się Śmieją) Tornera, który w dorosłym życiu przyjął imię Josephat. Stał się twarzą walki z prześladowaniami afrykańskich albinosów. Był bohaterem dokumentu Harry'ego Freelanda „In the shadow of sun".
Jeździł po tanzańskich wioskach, ale i światowych stolicach, edukował, czym jest albinizm, otwarcie potępił ONZ za brak reakcji, a działająca w Europie fundacja jego imienia zbiera środki na pomoc ludziom dotkniętym tą cechą. Zmarł w wypadku samochodowym 12 kwietnia 2020 roku w rodzinnej Mwanzie w Tanzanii.
„Nie róbcie mu krzywdy" to piękne świadectwo życia człowieka, który swoje poświęcił, aby ratować innych.
(WM, 24.07.2020)