Wydawca "Super Expressu" złożył wniosek o upadłość Garmond Press

Time SA, wydawca "Super Expressu", wnioskuje o ogłoszenie upadłości Garmond Press SA - dowiedział się nieoficjalnie "Presserwis". Oficjalnie spółka informuje jedynie o podjęciu kroków prawnych w związku z zaległościami kolportera. Wcześniej Garmond wypowiedział Time SA umowę na dystrybucję dziennika.

Time prowadzi negocjacje z kolporterem, ale z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że wydawca nie wierzy w osiągnięcie porozumienia. Jak się dowiedzieliśmy, spółka liczy się z tym, że nie odzyska zaległych płatności i dlatego złożyła do sądu wniosek o ogłoszenie upadłości Garmond Press. Informację o złożonym wniosku potwierdza nam Marek Frąckowiak, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy. - Został wyznaczony nadzorca sądowy, to zwyczajna procedura - mówi jedynie.

Garmond zarzuca "SE" brak dobrej woli

Kolporter prasy Garmond Press poinformował, że od 2 maja nie prowadzi dystrybucji dziennika "Super Express", a 30 kwietnia wypowiedział spółce Time SA umowę. "Warunki dystrybucji w niej określone, przed kilkunastoma laty, rażąco odbiegają od obecnych standardów rynkowych i od dłuższego czasu nie pozwalały nam na pokrycie nawet podstawowych kosztów dostaw tego tytułu do obsługiwanej przez nas sieci sprzedaży" - zaznaczył Garmond. "Spółka Time SA (a wcześniej także spółka ZPR Media SA), będące wydawcą »Super Expressu«, od ponad dwóch lat odmawiały nam zapłaty za wykonywaną usługę wkładkowania dostarczanych osobno części dziennika, w sytuacji, gdy zgodnie z umową zobowiązani byliśmy do dostarczenia dziennika do punktów sprzedaży w jednym grzbiecie. Niestety, ze strony wydawcy »Super Expressu« również w tej kwestii nie było dobrej woli do porozumienia się ani gotowości do zapłaty należnego nam wynagrodzenia" - twierdzi w komunikacie Artur Owczarek, prokurent spółki.

Poprosiliśmy o komentarz Zbigniewa Benbenka, przewodniczącego rady nadzorczej Grupy ZPR Media (należy do niej spółka Time SA), Ewę Lampart, dyrektor generalną Grupy Super Express oraz redaktora naczelnego "SE" Grzegorza Zasępę. Nie chcieli jednak komentować sprawy.

"Warunki są nie do zaakceptowania"

Time SA przekazała nam stanowisko, w którym potwierdziła, że 30 kwietnia zakończyła współpracę z Garmond Press. Jak podała, "warunki zaproponowane przez Garmond nie są możliwe do zaakceptowania przez Time". Wydawca zaznaczył, że "nie był zobowiązany wobec Garmond do zapłaty jakichkolwiek należności z tytułu tzw. wkładkowania, stąd też nie godził się na stosowany proceder polegający na obciążaniu Time nieuzgodnionymi kwotami z ww. tytułu. Twierdzenia zatem, iż Time odmawia Garmond zapłaty należnego wynagrodzenia nie polegają na prawdzie". Jak dodano, spółka "od wielu miesięcy zmaga się z brakiem terminowej zapłaty wymagalnych zobowiązań przez Garmond, a także pozbawionymi podstaw działaniami polegającymi na kreowaniu nieistniejących wierzytelności. Opóźnienia w zapłacie przekraczające 3 miesiące, uzasadniające przyjęcie domniemania utraty zdolności wykonywania wymagalnych zobowiązań przez Garmond, spowodowały podjęcie przez Time działań prawnych".

Przychody netto spółki Garmond Press SA w 2018 roku wyniosły 232,57 mln zł (w 2017 roku było to 250,67 mln zł). Strata netto spółki w tym okresie to 1,45 mln zł wobec zysku netto 2,7 mln rok wcześniej. Koszty działalności operacyjnej wyniosły 234,2 mln zł (247 mln rok wcześniej).

Jak wynika z ostatnich dostępnych szacunków Izby Wydawców Prasy z lutego 2019 roku, Garmond Press miał w 2018 roku 15,5 proc. udziału w rynku dystrybucji prasy. Liderem był Kolporter z udziałem wynoszącym 55,76 proc., a do Ruchu należało 23,1 proc. rynku.

Jak wynika z danych ZKDP, średnia sprzedaż ogółem "Super Expressu" w lutym wyniosła 111 284 egz.

Artur Owczarek, prokurent Garmond Press, przesłał oświadczenie w tej sprawie:

1. Zarówno wnioskodawca wniosku o ogłoszenie upadłości spółki Garmond Press SA, to jest spółka Time SA, jak i poprzednik wnioskodawcy w umowach z Garmond Press SA, spółka ZPR Media SA, pozostają z Garmond Press SA w sporze wynikającym z rozliczeń w ramach współpracy handlowej.

2. Time SA złożył wniosek o ogłoszenie upadłości w złej wierze, z pełną świadomością, że roszczenia, na jakie powołuje się w swoim wniosku, są przedmiotem sporu.

3. Wniosek Time SA ma charakter typowo windykacyjny, a jego złożenie ma na celu wymuszenie na Garmond Press SA zapłaty rzekomych wierzytelności, co do których powstał spór.

4. Time SA, chociaż złożył wniosek o ogłoszenie upadłości Garmond Press SA w dniu 28 stycznia br., nadal dostarczał celem dystrybucji swój najważniejszy tytuł, czyli dziennik Super Express, powierzając Garmond Press SA nakłady, których wartość liczona była w setkach tysięcy złotych miesięcznie. Okoliczność ta najlepiej świadczy o tym, że wnioskodawca sam nie traktował poważnie swoich własnych twierdzeń o rzekomej niewypłacalności Garmond Press SA.

5. Umowa dystrybucji dziennika Super Express została wypowiedziana przez Garmond Press SA na skutek niemożliwości uzgodnienia z wydawcą warunków, które zapewniłyby Garmond Press SA jakąkolwiek opłacalność dystrybucji, jak również na skutek prób nieodpłatnego wymuszania przez Time SA świadczenia dodatkowych usług insertowania dostarczanych w częściach egzemplarzy dziennika.

6. Spółka Garmond Press SA reguluje swoje należności i pozostaje całkowicie wypłacalna, wbrew fałszywym pogłoskom, dla których grunt próbował stworzyć Time SA przez swój nierzetelny i bezpodstawny wniosek.

(JSX, 05.05.2020)