TEMAT TABU
Jeden ze znanych dziennikarzy telewizyjnych mówi wprost: – Żadna ze stacji z tchórzostwa nie zrealizowała dotychczas takiego głębokiego materiału. Bo byłby traktowany jak atak na Kościół.
Tymczasem w ostatnich latach temat budził coraz większe zainteresowanie Polaków, pojawiał się tu i ówdzie w mediach, wielu o takich księżach słyszało i czytało w prasie.
– Napięcie w społeczeństwie kumulowało się. Była olbrzymia potrzeba społeczna przeciwdziałania temu, co opisywały artykuły – uważa Marcin Kącki z „Gazety Wyborczej”.
Marek Sekielski przyznaje: – To media drukowane przygotowały widzów na to, co zobaczyli u nas.
Aż trzech producentów odmówiło Tomaszowi Sekielskiemu finansowania tej produkcji.
Tomasz Patora, reporter TVN: – Na widzów zadziałał efekt zakazanego owocu, który dodatkowo powstał poza oficjalnym obiegiem.