„Wisła w ogniu. Jak bandyci ukradli Wisłę Kraków"
Szymon Jadczak
Wydawnictwo Otwarte
Kraków 2019
Jest jak u Hitchcocka – najpierw trzęsienie ziemi, potem napięcie już tylko rośnie. A zaczyna się od rzutu nożem w głowę Dino Baggio. Sprawcą tego czynu w 1998 roku był Paweł M., znany jako „Misiek", który wyrósł na lidera sharksów – kibolskiej bojówki Wisły Kraków.
Szymon Jadczak w swoim reportażu śledczym krok po kroku pokazuje, jak grupa „Miśka" przejęła kontrolę nad legendarnym krakowskim klubem. Opisuje początki ruchu kibolskiego w latach 90., kiedy na skutek zmiany ustroju rozwinęła się subkultura pseudo-kibiców, a pierwsi dostrzegli to gangsterzy. Kibicowanie stało się przykrywką dla handlu narkotykami, zaś Kraków podzielił się na strefy wpływów gangów kiboli Wisły i Cracovii. W międzyczasie Stowarzyszenie Kibiców Wisły Kraków rosło w siłę. Jego strefa wpływów była coraz szersza – mieli swoich ludzi w kasach, ochronie, w cateringu czy w firmie sprzątającej. A nawet wśród piłkarzy... Latami okradali ukochany klub, terroryzując przy tym pracowników, trenerów i sportowców. Autor porównuje ich do raka, który powoli zjada Białą Gwiazdę. Z czasem „Misiek" stał się nieformalnym właścicielem klubu.
Jadczak analizuje akta sądowe, protokoły policyjne i rozmawia ze świadkami. Szczegółowo odtwarza układy łączące środowiska sportowe i przestępcze. Pokazuje, jak wokół klubu utworzyła się rozległa sieć powiązań, której członkami oprócz bandytów byli również biznesmeni, policjanci, prokuratorzy, działacze i politycy. Wbrew pozorom nie jest to lektura tylko dla kibiców, choć ci pewnie sięgną po nią pierwsi.
(UR, 24.01.2020)