REAKCJA KOŚCIOŁA
• „Nie oglądam byle czego” – ta odpowiedź abp. Sławoja Leszka Głódzia z 12 maja na pytanie Renaty Kijowskiej z „Faktów” TVN, czy widział już film, przejdzie do historii. Wszyscy nasi rozmówcy najbardziej zapamiętali tę reakcję hierarchów. – To była esencja arogancji, która nawet zagorzałego katolika musiała dotknąć – uważa Rafał Czechowski. Wzbudziła oburzenie, podgrzewała emocje, skłaniając kolejnych ludzi do obejrzenia filmu.
• Tymczasem natychmiastowe reakcje dwóch biskupów pokazały Polakom, że film jest ważny. „Przepraszam za każdą ranę zadaną przez ludzi Kościoła” – oświadczył już 11 maja prymas Wojciech Polak. „Ze wzruszeniem i smutkiem obejrzałem dzisiaj film pana Sekielskiego, za który pragnę podziękować reżyserowi” – to reakcja z tego samego dnia abp. Stanisława Gądeckiego.
• – Skoro nagle zmienia się narracja Kościoła, a prymas z biskupem przepraszają, to znaczy, że trzeba ten film zobaczyć – opisuje reakcję Polaków medioznawca Maciej Myśliwiec.