Łukasz K., który brał udział w wypadku na Słowacji, opuści areszt

W wypadku, do którego doszło na północy Słowacji, zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne (screen: Youtube.com/Polscy Kierowcy)
Sąd Konstytucyjny na Słowacji po rozpatrzeniu skargi adwokatów dziennikarza motoryzacyjnego Łukasza K., który brał udział w wypadku w Dolnym Kubinie, nakazał uwolnienie go z aresztu - poinformowała Wirtualna Polska.
30 września mercedes, ferrari i porsche na polskich numerach rejestracyjnych ścigały się na północy Słowacji. Porsche zderzyło się czołowo ze skodą, której kierowca zmarł. Mercedesem kierował 26-letni dziennikarz serwisów motoryzacyjnych ForzaMagazine i Cars & Coffee Poland. Mężczyzna miał otrzymać auto w ramach tzw. parku prasowego od Mercedes-Benz Polska.
Wirtualna Polska podaje, że kierowca mercedesa został ukarany przez policję mandatem za prędkość i manewr wyprzedzania na linii ciągłej. Sąd uznał, że skoro kierowca przyjął mandat, to zgodnie z prawem został już ukarany i nie może odpowiadać drugi raz za udział w tym samym zdarzeniu - czytamy w Wp.pl.
”Przetrzymywanie polskich kierowców w areszcie, w szczególności Łukasza K. to efekt publicznego linczu po wypadku” - skomentował mec. Bartosz Graś z kancelarii Kijewski Graś w Warszawie, cytowany przez portal.
(KOZ, 25.03.2019)
