Będzie indeks giełdowy dla producentów gier
W skład WIG.Games wejdą pakiety akcji pięciu producentów gier notowanych na GPW (fot. pixabay.com)
W poniedziałek Giełda Papierów Wartościowych rozpocznie publikację indeksu WIG.Games dla producentów gier. Według ekspertów to potwierdzenie znaczenia sektora gamingowego, ale samo utworzenie subindeksu nie przełoży się na wyceny spółek.
GPW opublikuje cztery nowe indeksy makrosektorowe. W skład każdego z nich wejdą pakiety akcji pięciu spółek (w uzasadnionych przypadkach może być ich mniej lub więcej). Nieznane są jeszcze ostateczne składy indeksów, ich ogłoszenie może nastąpić do końca tego tygodnia. GPW pod koniec zeszłego miesiąca podała składy liczone według stanu na 19 lutego. W indeksie WIG.Games znalazłyby się spółki: CD Projekt, 11bit Games, CI Games, Ten Square Games oraz PlayWay. Wszystkie są notowane na głównym rynku GPW.
Co oznacza stworzenie osobnego indeksu dla producentów gier? Piotr Bombol, CEO agencji marketingu gamingowego Gameset, uważa, że jest to nobilitacja dla całej branży. – Jeśli chodzi o inwestorów, zarówno indywidualnych, jak i instytucjonalnych, już chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że branża gamingowa jest czymś, czemu trzeba się przyglądać – twierdzi Bombol.
Ekspert zwraca również uwagę, że tworząc indeks dedykowany producentom gier, GPW chce zachęcić inne firmy z sektora do wejścia na parkiet (np. Techland) lub przejścia z NewConnect.
Maciej Nowak, analityk z IPOPEMA Securities, również jest zdania, że utworzenie osobnego indeksu jest docenieniem wielkości sektora gier na giełdzie oraz tego, że znajduje się na niej duża liczba spółek. Jednak, jak dodaje, trudno mówić o konkretnych korzyściach z tego tytułu. – Ciężko oczekiwać, że samo stworzenie subindeksu spowoduje zwiększenie zainteresowania tymi spółkami albo w jakikolwiek sposób przełoży się na ich wyceny, kursy czy płynność finansową – mówi.
(PD, 13.03.2019)